eOstroleka.pl
Powiat ostrołecki,

Kolej wąskotorowa w powiecie ostrołęckim. Poznaj jej historię [ARCHIWALNE ZDJĘCIA]

REKLAMA
zdjecie 608
fot. archiwum eOstroleka.plfot. archiwum eOstroleka.pl
REKLAMA

Historia tej kolei zaczyna się w czasie zawieruchy wojennej 1914-1915 roku. Nacierające na oddziały rosyjskie wojska pruskie w celu zapewnienia odpowiedniego zaopatrzenia frontów, relokacji wojsk i wywozu materiałów z terenów już zdobytych (głownie drewna), zbudowały szereg linii polowych kolei wąskotorowych (feldbahn).

Jedna z nich - w marcu 1915 roku - połączyła Rozogi (wówczas na terenie Prus) z Grabowem koło Ostrołęki. Jak na większości takich linii zastosowano rozstaw szyn 600mm. Rozogi miały już wówczas połączenie koleją wąskotorową ze stacją normalnotorową z Spychowie (wówczas Puppen), natomiast w Grabowie powstała stacja na zbudowanej również przez wojska pruskie linii normalnotorowej Wielbark - Ostrołęka.

„Feldbahn” Rozogi - Grabowo, razem z innymi: Myszyniec - Dęby - Nowogród (od lat 20-tych linię przedłużono do Łomży) i Dęby - Kolno stworzyły spójną sieć kolejową, znaną potem, jako Ostrołęcka lub Myszyniecka Kolej Wąskotorowa (Dojazdowa). Pierwszy pociąg z Myszyńca do Grabowa (52km) wyruszył w drogę 4 maja 1915r.L inia służyła początkowo do zaopatrzenia frontu, dowozu tłucznia na utwardzenie dróg i wywozu drewna z okolicznych lasów. W tym celu pobudowano wiele bocznic leśnych. W okolicach Wachu, powstały dwie bocznice: z Kadzidła do Golanki oraz - bliżej - z Siarczej Łąki do tartaku w okolicach Charciabałdy. Obie miały długość po 8km.

1 sierpnia 1916 roku na linii Myszyniec - Ostrołęka - Grabowo zainaugurowano ruch pociągów  pasażerskich. W okresie międzywojennym sieć kolejek przeszła pod zarząd Dyrekcji Okręgowej Kolei Państwowych w Warszawie. Sieć nie uległa wówczas większym zmianom, może poza likwidacją (na odcinku polskim), przeciętego ponownie granicą państwową, odcinka Myszyniec - Rozogi. Z materiałów nawierzchniowych odzyskanych przy okazji tej rozbiórki, zbudowano linię z Nowogrodu do Łomży. Odcinek „międzynarodowy” Niemcy odbudowali ponownie w czasie II wojny światowej. Wybudowali oni wówczas także w naszej okolicy dwie bocznice do kopalni torfu w Karasce (zapewne odgałęziała się ona od „leśnej” bocznicy Siarcza Łąka- Charciabałda) oraz w Piaseczni.

Ruch pociągów został wstrzymany po ofensywie 3-go Frontu Białoruskiego w styczniu 1945 r. Kolejka uległa wówczas poważnemu zniszczeniu. Odbudowa trwała do 1946r. Przez jedną dekadę po powojennej odbudowie ruch na kolejce stale wzrastał i wydawało się, że nic nie zakłóci już jej funkcjonowania W latach 60-tych rozpoczęto wymianę szyn na staro-użyteczne, ciężkie szyny normalnotorowe  oraz wymianę zużytych podkładów na nowe, żelbetowe. Te zabiegi, miały podnieść zdolność przewozową w ruchu towarowym, szybkość w ruchu pasażerskim oraz obniżyć koszty eksploatacji.

Niestety, począwszy od połowy lat 50-tych XX w, rozpoczęła się szybka rozbudowa dróg bitych, ekspansja  komunikacji PKS i walka o klienta. W 1962 zamknięto bocznice do kopalń torfu Karaska i Piasecznia. Walka z konkurencyjnym środkiem transportu, była o tyle trudna, że PKS nie musiała się martwić o utrzymanie dróg, z których korzystała, w przeciwieństwie do kolejki, która ponosiła samodzielnie 100% kosztów utrzymania infrastruktury (Tu mała dygresja. Pomimo upływu pół wieku, nic się nie zmieniło w tej kwestii. Nadal kolej sama ponosi koszty utrzymania swoich dróg, a transport samochodowy nie. Efekt: zamknięcie ruchu na tysiącach kilometrów lokalnych linii kolejowych i kolejki Tirów na drogach…)

Skutki były opłakane. Zarządzeniem Ministra Komunikacji dnia lipca 1972 roku zawieszony został ruch pociągów osobowych na całej sieci  Ostrołęckiej Kolei Wąskotorowej. Ruch towarowy również nie przetrwał, choć został zawieszony trochę „na siłę”, pomimo zwiększenia ekspedycji ładunków z i do, rozwijającego się wówczas szybko, miasta Kolna.

Przewozy towarowe zawieszono całkowicie 1 marca 1973 roku. Był to ostatni dzień pracy kolejki….

Podczas spacerów po okolicy zachęcamy do obycia małej „podróży w czasie” i poszukania śladów po torach kolejki. Szyn już nie ma, ale zapewne w ciąż istnieją, nasypy, przekopy, rowy odwadniające torowisko…. Może ktoś pamięta jeszcze przebieg bocznic do obu okolicznych kopalń torfu, których nie ma na mapach...? Jest, czego szukać. Warto też pamiętać, że budowa Ostrołęckiej wąskotorówki, była ogromną rewolucją w życiu mieszkańców Puszczy Kurpiowskiej. Powszechnie wiadomo, że transport jest układem krwionośnym gospodarki. Piaszczysto - bagienne okolice przecinała dotąd tylko sieć dróg  gruntowych, które właściwie wcale nie umożliwiały transportu ładunków i pasażerów. Dopiero sapiące i sunące nieśpiesznie  po stalowych szynach małe pociągi, zmieniły to na zawsze.


Literatura:
Bogdan Pokropiński. „Ostrołęcka Kolej Wąskotorowa”. Czasopismo „Świat kolei” nr 4,6/2008. Wyd. Emi-presspl, oprac. Krzysztof Mikołajczyk



[źródło: www.kurpie.com.pl]

Kalendarz imprez
listopad 2024
PnWtŚrCzPtSoNd
 28  29  30  31  1 dk2 dk3
dk4 dk5 dk6 dk7 dk8 dk9 dk10
dk11 dk12 dk13 dk14 dk15 dk16 dk17
dk18 dk19 dk20 dk21 dk22 dk23 dk24
dk25 dk26 dk27 dk28 dk29 dk30  1
×