eOstroleka.pl
Polska,

Kaczyński: W Święto Niepodległości Niemcy bili Polaków [VIDEO]

REKLAMA
zdjecie 5509
fot. eOstroleka.pl fot. eOstroleka.pl
REKLAMA
Jarosław Kaczyński uważa, że premier Donald Tusk odpowiada za to, iż niemieccy bojówkarze bili Polaków z historycznych grup rekonstrukcyjnych przy biernej postawie policji.

W piątek na ulicach Warszawy doszło do starć z policją w wyniku, których zatrzymano 210 osób, w tym 95 obcokrajowców. 40 policjantów zostało lekko rannych. Do szpitali przewiezionych zostało 29 osób, które odniosły obrażenia.

W stolicy doszło do ataku przedstawicieli organizacji lewicowych na uczestników defilady historycznej.

- Z czasów rządów Donalda Tuska na pewno zostanie zapamiętana tragedia smoleńska, na pewno niebywale bezczelne zatuszowanie afery hazardowej, ale będzie też pamiętane to, że w dniu Święta Niepodległości Niemcy, oczywiście nie mówię tu o wszystkich Niemcach, bili Polaków przy w gruncie rzeczy bierności policji za to, że noszą jakieś oznaki narodowe. To jest sytuacja, można powiedzieć, symboliczna. A kto za nią odpowiada? Donald Tusk - mówił Kaczyński na konferencji prasowej.

Czytaj więcej: Marsz Niepodległości 2011: „Gazeta Wyborcza, wzywająca od wielu dni do blokady, przeliczyła się” [ZDJĘCIA]

Prezes Prawa i Sprawiedliwości podkreślał, że w tym roku przygotowania do uniemożliwienia marszu środowisk narodowych były powszechnie znane, ale doszedł do nich element nowy - „ściągnięcie posiłków z zewnątrz”. Według niego, władze musiały się w tym orientować, jednak mimo to dopuszczono do „niebywałych sytuacji mających wymiar symboliczny”.

- W środku miasta, w środku Warszawy, w dniu niepodległości, Niemcy, bardzo specyficznego typu Niemcy, sądzę, że podobny typ ludzi tworzył kiedyś aparat, który pozwolił Adolfowi Hitlerowi dokonać ogromnych zbrodni, mówię tutaj o typie psychologicznym, bili Polaków, tylko dlatego, że nosili jakieś oznaki narodowe - oświadczył Kaczyński.

Według niego, policja zamiast natychmiast zatrzymać niemieckich bandytów i umieścić ich w areszcie, zmieniła trasę defilady historycznej. Zdaniem Kaczyńskiego przy normalnie działającej władzy nie doszłoby do podobnej sytuacji.

Czytaj więcej: Marsz Niepodległości 2011: Zamieszki w Warszawie [VIDEO]

W opinii Kaczyńskiego premier Tusk, występując w sprawie zamieszek, zastosował „sprytną socjotechnikę”. - Stwierdził, że nie ma tutaj żadnego problemu politycznego jest tylko problem chuligaństwa i bandytyzmu - zaznaczył szef PiS.

- Oczywiście jest problem chuligaństwa i bandytyzmu. W żadnym wypadku nie stajemy w obronie tych, którzy na Placu Konstytucji z drugiej strony barykady atakowali policję. To były rzeczywiście akty chuligaństwa - dodał.

- W Polsce siły lewicowe doszły do wniosku, że można wręcz fizycznie, zdając sobie sprawę z historycznego wymiaru zaangażowania w tego rodzaju sytuację Niemców, przeciwstawiać się środowiskom patriotycznym różnych odmian. To, że to jest tolerowane, było tolerowane, a w tej chwili przychodzą nowe informacje o prowokacyjnych zachowaniach funkcjonariuszy policji, to jest niesłychanie charakterystyczne dla czasu, w którym żyjemy - powiedział Kaczyński.

Czytaj więcej: Warszawa: Zamieszki na Nowym Świecie. Policja starła się z niemieckimi anarchistami

Kaczyński dodał, że „nie interweniowano w lokalu, który był bazą tych bandytów”. Chodzi o lokal „Nowy Wspaniały Świat” przy skrzyżowaniu Nowego Światu i Świętokrzyskiej.

- Lokal przy Nowym Świecie (...) jest oddany „Krytyce Politycznej” za bardzo niską, społeczną można powiedzieć cenę. Jest wszelka podstawa, żeby tę umowę, i tak skandaliczną, nawet bez tych wydarzeń, wymówić - powiedział.




[źródło: Niezależna.pl / pis.org.pl]
Kalendarz imprez
listopad 2024
PnWtŚrCzPtSoNd
 28  29  30  31  1 dk2 dk3
dk4 dk5 dk6 dk7 dk8 dk9 dk10
dk11 dk12 dk13 dk14 dk15 dk16 dk17
dk18 dk19 dk20 dk21 dk22 dk23 dk24
dk25 dk26 dk27 dk28 dk29 dk30  1
×