Kaczyński: Tusk wyjeżdża, problem bezpieczeństwa energetycznego zostaje

- Mamy spadek dostaw dobowych gazu z Rosji. Nie można na to wydarzenie patrzeć inaczej niż odnosząc się do ostatnich 7 lat, do rządów PO-PSL – powiedział Prezes Prawa i Sprawiedliwości Jarosław Kaczyński podczas konferencji prasowej. Jego zdaniem przez okres rządów Donalda Tuska nie zrobiono nic, aby zabezpieczyć nasz kraj energetycznie.

- W okresie naszych rządów bezpieczeństwo energetyczne było zadaniem praktycznym, które było realizowane. Mam tu na myśli m.in. gazoport, rurociąg "duński" – stwierdził Prezes PiS. Jak mówił, po dojściu koalicji PO-PSL do władzy, nie sprzeciwiano się choćby budowie gazociągu północnego, który ewidentnie negatywnie wpływał na bezpieczeństwo energetyczne naszego kraju: - Bez tego gazociągu nie byłby możliwy scenariusz, który jest obecnie realizowany przez Władimira Putina – mówił Jarosław Kaczyński.

Prezes PiS zwracał uwagę na opóźnienia przy budowie gazoportu w Świnoujściu, które mają miejsce w okresie rządów Platformy Obywatelskiej. Jak stwierdził, z taśm wiadomo, że jego otwarcie może opóźnić się nawet do 2017 roku: - Jeśli będzie to wcześniej, to i tak będziemy mieli do czynienia ze znacznym opóźnieniem – mówił Jarosław Kaczyński.

- Dzisiaj mamy do czynienia z bardzo poważnym zagrożeniem i mamy prawo stawiać pytanie o bezpieczeństwo energetyczne Polski, pytanie do  Donalda Tuska – stwierdził Jarosław Kaczyński, który zapowiedział, że jego ugrupowanie przeprowadzi audyt rządów Donalda Tuska: - Donald Tusk powinien podsumować swoje 7 lat i odpowiedzieć na pytania. Tych pytań można postawić wiele. Audyt tego rządu jest potrzebny – mówił lider polskiej opozycji.

Według Piotra Naimskiego, Rosjanie poprzez wstrzymywanie dostaw gazu realizują swoją doktrynę strategiczną. Polsce byłoby łatwiej przeciwstawić się takim działaniom, gdyby na czas zrealizowano budowę gazoportu w Świnoujściu, co zostało zaniechane przez rząd PO-PSL: - Dwuletnie opóźnienie w budowie gazoportu to właśnie efekt zaniedbań obecnego rządu – stwierdził Piotr Naimski.