- Polska mniejszość musi mieć pełne prawa rozwoju swojego szkolnictwa, łącznie z wyższym, wszelkiego rodzaju wydawnictw, radiostacji, stacji telewizyjnych, to znaczy tego wszystkiego, co w tej chwili, w obecnym stanie techniki, przynależy się każdej grupie narodowościowej czy językowej, tak żeby mogła swoją kulturę w pełni rozwijać. Oczywiście, musi mieć też równe prawa polityczne - powiedział Jarosław Kaczyński, poproszony o skomentowanie ostatnich napięć na linii Warszawa-Wilno.
Przypomniał też, że ochrona interesów polskiej mniejszości na Litwie była jednym z istotnych celów polityki zagranicznej śp. Lecha Kaczyńskiego. W ocenie prezesa PiS wizyta premiera Tuska na Litwie nie przyniosła rzeczywistych efektów, bo za taki nie można uznać zapowiedzi powołania zespołu do spraw edukacji. Wezwał też PO do ustalenia wspólnego stanowiska w sprawie polskiego szkolnictwa na Litwie.
Prezes PiS odniósł się również do słów, które na wtorkowej konferencji wypowiedział Donald Tusk. Szef rządu mówiąc na temat ewentualnej debaty z prezesem PiS stwierdził: „Trzeba chyba ostatecznie zakończyć ten dziwny kontredans. Prezes Kaczyński to nie jest piękna panna na wydaniu, żeby wszyscy biegali za nią i pytali, kiedy można się umówić. Na pewno nie będę w tej roli”.
- Po pierwsze, zgodzę się z Donaldem Tuskiem. Nie jestem piękną panną. Rzeczywiście prawda. To jest poza jakąkolwiek wątpliwością. Pan premier był łaskaw biegać za mną jednak dotąd, widocznie się zmęczył. Kondycji mu zabrakło, przykro mi z tego powodu - powiedział Kaczyński.
Szef Prawa i Sprawiedliwości powiedział też, że w kwestii debat można zaobserwować „tendencję ucieczkową”. - To minister Rostowski mówi, że nie będzie rozmawiał z panią premier Gilowską. To teraz pan premier Tusk - dodał.
Powiedział również, że „pani profesor Gilowska po prostu pana Rostowskiego by - jak to się mówi - rozjechała, zresztą proszę przeczytać jej wywiad w
Zapytany o ocenę wypowiedzi prawników, którzy uważają, że profesor Gilowska nie powinna z racji swego członkostwa w Radzie Polityki Pieniężnej brać udziału w ewentualnej debacie, powiedział: - Jest pewna grupa konstytucjonalistów, której opcja polityczna jest zupełnie jednoznaczna. I oni byli gotowi nawet twierdzić w pewnym momencie, że jednodniowe wybory znaczą na przykład dwudniowe.
Jarosław Kaczyński podczas wystąpienia w Białymstoku podkreślał konieczność inwestowania we wschodnią część kraju, mówił o potrzebie przyznania „przywilejów finansowych” wschodnim regionom Polski. Wspomniał przy tej okazji o wyodrębnieniu bogatej Warszawy z województwa mazowieckiego. Wskazywał też na wagę „różnego rodzaju możliwości lokalnych” dla rozwoju danego obszaru, od gminy poczynając, a na województwie kończąc.
[źródło: wybierzpis.org.pl]