W poniedziałek, 16 grudnia, przez północną część powiatu ostrołęckiego i Ostrołękę przeszła gwałtowna nawałnica, pozostawiając po sobie ślady poważnych zniszczeń. Kulminacja frontu burzowego przypadła na godziny 11–12, kiedy to porywisty wiatr wyrządził największe szkody.
Powalone drzewa, zerwane dachy i uszkodzone budynki
Mieszkańcy regionu zgłaszają liczne incydenty związane z wichurą. Na ulicy Lokalnej w Ostrołęce drzewo przewróciło się na jadącego busa – na szczęście nikt nie odniósł obrażeń. W miejscowości Łyse zerwany został dach z budynku mieszkalnego, natomiast w Siarczej Łące silny wiatr spowodował zawalenie się ściany szczytowej jednego z budynków.
Szkody odnotowano na całym obszarze, przez który przeszedł front burzowy, obejmujący gminy Myszyniec, Łyse, Kadzidło, Baranowo, Olszewo-Borki, Ostrołękę, Troszyn i Rzekuń. Mieszkańcy wciąż zgłaszają kolejne przypadki powalonych drzew, zerwanych linii energetycznych oraz uszkodzonych dachów i budynków.
Blisko 30 interwencji w godzinę
Między godziną 11 a 12 strażacy odnotowali około 30 zgłoszeń, a kolejne wciąż spływają. Do akcji ratunkowych i usuwania skutków nawałnicy zaangażowano wiele jednostek Państwowej i Ochotniczej Straży Pożarnej z całego regionu. Strażacy pracują nad usuwaniem powalonych drzew z dróg i zabezpieczaniem uszkodzonych budynków.
Ostrzeżenie przed siłami natury
Nawałnica, która przeszła przez powiat ostrołęcki, pokazuje siłę żywiołu i konieczność zachowania ostrożności w takich sytuacjach. Mieszkańcy proszeni są o zgłaszanie wszelkich szkód oraz unikanie miejsc, gdzie strażacy prowadzą działania ratunkowe.
To kolejny dowód na to, jak ważne jest przygotowanie i szybka reakcja służb ratunkowych. Dzięki ich zaangażowaniu udało się uniknąć ofiar w ludziach, choć straty materialne są znaczne. Strażacy kontynuują prace, a mieszkańcy wspierają się nawzajem w trudnych chwilach.