Guy Fawkes, czyli maska katolika na gębie Palikota

Ostatnio polskie media obiegły zdjęcia posłów Ruchu Palikota, którzy w Sejmie, w proteście przeciwko ACTA, zasłonili twarze maskami kojarzonymi z grupą Anonymous. Chyba żaden z nich nie zdawał sobie sprawy z tego, czyja podobizna widnieje na maskach.

Większość kojarzy maskę ze skrajnie lewackim w swym przesłaniu filmem braci Wachowski „V jak Vendetta”. Film jest adaptacją komiksu Alana Moore'a. Opowiada o totalitarnej Anglii, w której społeczeństwo jest zastraszane i manipulowane przez aparat władzy. Tu trzeba dodać, że totalitarny rząd jest - rzecz jasna - rządem konserwatystów. Jedyną osobą, która nadal stawia tej władzy opór, jest bojownik o wolność - niejaki „V”. „V” walczy z konserwatywnymi totalitarystami, dokonując zamachów terrorystycznych na główne ośrodki przekazu i gmachy budynków rządowych. A przebiera się, zakładając m.in. charakterystyczna maskę, za Guya Fawkesa. Biorąc pod uwagę lewacki przekaz obrazu, to naprawdę dziwny wybór.  

Bo któż to taki Guy Fawkes? To postać jak najbardziej autentyczna. Jak można przeczytać w Wikipedii, Fawkes urodził się 13 kwietnia 1570 roku, edukację odbył w Yorku. Gdy miał osiem lat, zmarł jego ojciec. Matka powtórnie wyszła za mąż za papistę. Fawkes przeszedł później na katolicyzm i wyjechał na kontynent, gdzie walczył w wojnie osiemdziesięcioletniej po stronie katolickiej Hiszpanii przeciw protestanckim, holenderskim reformatorom. Podróżował po Hiszpanii w poszukiwaniu wsparcia dla katolickiej rebelii w Anglii, lecz bez skutku. Spotkał tam Thomasa Wintoura, z którym wrócił do Anglii.

Wintour przedstawił Fawkesa Robertowi Catesby'emu, który planował dokonać zamachu na króla Jakuba I i przywrócić katolickiego monarchę na tron. Konspiratorzy wynajęli piwnicę pod budynkiem Izby Lordów, w której ukryli 36 beczek prochu kilka dni przed uroczystym otwarciem obrad parlamentu. Fawkes miał podpalić lont dokładnie 5 listopada. Jednak nie wszystko poszło zgodnie z planem. Jeden ze spiskowców ostrzegł swego krewnego, lorda Monteagle, aby 5 listopada nie szedł do parlamentu, a ten zaalarmował rząd. Guy Fawkes został zatrzymany w piwnicy i aresztowany. Poddano go torturom, podczas których zdradził tożsamość innych uczestników spisku.

Fawkesa, jak i innych spiskowców, skazano na śmierć przez powieszenie i poćwiartowanie, lecz uniknął agonii w cierpieniach, ponieważ złamał kark, skacząc tuż przed egzekucją z szafotu, na którym miał zawisnąć 31 stycznia 1606 r.

Znając zatem historię Fawkesa trudno zrozumieć, dlaczego jego podobizna powędrowała na antykatolicką gębę Palikota.


[źródło: eOstrołęka.pl / Wikipedia]