"Wystarczą e-mail, fałszywy fanpage w mediach społecznościowych i wymyślona historyjka, by posłowie zgłosili interpelację" - informuje dzisiejszy "Dziennik Gazeta Prawna". Na dziennikarską prowokację "DGP" nabrała się też posłanka Polski 2050 z Ostrołęki Żaneta Cwalina-Śliwowska.
Media w całym kraju informują dziś o kompromitacji posłów, którzy bez wahania złożyli interpelację w sprawie nieistniejącego leku na zaćmę dla psów. Dziennikarze "Dziennika Gazety Prawnej" postanowili sprawdzić, w jaki sposób posłowie weryfikują informacje, które do nich wpływają. Wymyślili historyjkę o leku na zaćmę dla psów i rozpuścili wśród wybranych parlamentarzystów, jako członkowie stowarzyszenia, które w rzeczywistości... oczywiście nie istnieje.
Nikt nie sprawdził czy lek faktycznie istnieje, ale posłowie Polski 2050 złożyli interpelację. Podpisała się pod nią Maja Ewa Nowak, a także 15 innych posłów. Wśród nich poseł Żaneta Cwalina-Śliwowska z Ostrołęki.
A oto treść interpelacji:
Zgłosili się do mnie przedstawiciele organizacji pozarządowej - stowarzyszenia zrzeszającego na terenie całej Polski właścicieli psów rasowych rasy shiba inu. Rasa shiba inu jest rodzimą rasą japońską, jednak od wielu lat coraz więcej czworonogów tej rasy zamieszkuje kraje europejskie, w tym Polskę. Według szacunków stowarzyszenia pod koniec 2022 r. w naszym kraju mogło znajdować się nawet ok. 2 tys. właścicieli psów tej rasy. Choć przedstawiciele rasy shiba inu są z reguły psiakami zdrowymi, zdarza się, że cierpią na jedną z odmian zaćmy, której nie da wyleczyć się “standardowymi” lekami stosowanymi w weterynarii. Niestety wciąż nie dopuszczono do użytku w Polsce leku Viskyrem. Lek został przebadany – dostępny jest w innych europejskich i azjatyckich krajach, w tym na Ukrainie. Przez wiele miesięcy część z właścicieli chorych zwierząt udawała się w podróż do Lwowa i innych przygranicznych miast, aby przywieźć do Polski leki dla swoich psów. Niestety przez fakt, że Ukraina nadal nie jest członkiem UE, wwóz leków na teren Polski jest mocno utrudniony – dopuszcza się jedynie pięć najmniejszych opakowań.
W związku z powyższym uprzejmie proszę o odpowiedź na następujące pytania:
- Czy, a jeżeli tak, to z jakich powodów zostało wstrzymane postępowanie dotyczące wpisania leku Viskyrem na listę leków dopuszczonych do obrotu w Polsce w Urzędzie Rejestracji Produktów Leczniczych, Wyrobów Medycznych i Produktów Biobójczych?
- Czy przewiduje się uruchomienie procedury wpisania leku Viskyrem na listę wyrobów weterynaryjnych dopuszczonych do obrotu w Polsce?
Interpelację zgłosili: Izabela Bodnar, Elżbieta Burkiewicz, Żaneta Cwalina-Śliwowska, Adam Luboński, Maja Ewa Nowak, Barbara Okuła, Barbara Oliwiecka, Łukasz Osmalak, Norbert Pietrykowski, Ewa Schädler, Piotr Paweł Strach, Paweł Śliz, Wioleta Tomczak, Kamil Wnuk, Paweł Zalewski, Tomasz Zimoch.