„Ktoś chce na panią zaciągnąć kredyt na 100 tysięcy złotych” - od tych słów zaczął rozmowę z mieszkanką gminy Troszyn fałszywy policjant. Kobieta w porę zorientowała się, że ma do czynienia z oszustem i nie dała się nabrać. O próbie wyłudzenia pieniędzy poinformowała policję.
W środę, 21 lutego jedna z mieszkanek gminy Troszyn odebrała niepokojący telefon. Jej rozmówca, który przedstawił się za policjanta, poinformował ją, że ktoś wykorzystując jej dane próbuje zaciągnąć na nią kredyt na kwotę 100 tysięcy złotych. Mężczyzna próbował namówić kobietę, aby przekierowała środki na wskazane przez niego konto i założyła aplikację do obsługi zdalnego pulpitu.
Kobieta szybko zorientowała się że rozmawia z oszustem i zakończyła rozmowę. Pamiętajmy, aby nikomu nie przekazywać żadnych danych do naszego konta, nie instalować podejrzanych programów, w szczególności do obsługi zdalnej pulpitu. Przypominamy: prawdziwi policjanci nie żądają od nikogo pieniędzy, ani też nie proszą o wykonywanie żadnych przelewów z rachunków bankowych. Jeżeli spotkamy się z taką prośbą to znak, że rozmawiamy z oszustem i jak najszybciej powinniśmy zakończyć rozmowę! Ostrzeżmy przed takim zagrożeniem naszych bliskich.
- informuje komisarz Tomasz Żerański, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Policji w Ostrołęce.