Z Ostrołęki i z Baranowa wierni wyruszyli dziś na pięć tras Ekstremalnej Drogi Krzyżowej - rozważań męki Jezusa podczas 40-kilometrowej nocnej wędrówki. W samotności i pełnym skupieniu. Nie brakuje chętnych do podjęcia tego duchowego i fizycznego wyzwania.
Ekstremalna Droga Krzyżowa to ponad 40-kilometrowa wędrówka w nocy, samotności i milczeniu. Człowiek zdany jest wyłącznie na siebie i własne siły. Dostaje do ręki mapę i rozważania - 14 stacji męki Jezusa. Doświadcza bólu, zmęczenia, ale dzięki temu sprawdza i przekracza siebie. To ćwiczenie fizyczne i duchowe kolejny raz w okresie Wielkiego Postu jest obecne w naszym regionie. Dziś wierni wyruszyli na trasę - z Ostrołęki (jedna trasa) i z Baranowa (aż cztery trasy).
Na starcie Ekstremalnej Drogi Krzyżowej przypomniano, że to 40 kilometrów w nocy, w samotności i w pełnym skupieniu.
- Zachęcamy do wyrzeczeń. Szanujemy każdą osobę, która podejmuje wyzwanie EDK. Jest wiele akcji, których celem jest dogadzanie. EDK się od nich różni: nie dogadza, ale wymaga. Nie jest na miarę człowieka, ale pomaga mu przekroczyć własne ograniczenia. Wymagamy na trasie skupienia. Mówimy stanowcze "nie" rozmowom, piknikom, udogodnieniom. Celem podjęcia wyzwania EDK jest zmiana na lepsze. Obecne hasło EDK to "przejdź 40 km w nocy i stań się pięknym człowiekiem". EDK nie mierzy się jedynie pięknym wysiłkiem, oczekujemy owoców, zmiany na lepsze - usłyszeliśmy.
Po mszy świętej uczestnicy Ekstremalnej Drogi Krzyżowej z pełnym ekwipunkiem i krzyżami wyruszyli na trasę. W nocy będzie można ich spotkać po drodze, w trakcie rozważań.
Wierni z Ostrołęki wyruszyli w stronę Dzbenina i Rzekunia, a celem trasy są Suchcice. Z Baranowa wyruszyły cztery trasy EDK: błękitna dojdzie do kościoła farnego w Ostrołęce, zielona do Myszyńca, do bazyliki Trójcy Przenajświętszej. Uczestnicy trasy złotej przyjdą do Kadzidła, do kościoła św. Ducha, a szarej - do Zarąb, do świątyni pw. św. Wawrzyńca.