Dziś 154. rocznica bitwy pod Myszyńcem

Dokładnie 9 marca 1863 roku w okolicach Myszyńca z wojskami rosyjskimi starły się oddziały kurpiowskie pod dowództwem Zygmunta Padlewskiego. Bitwa pod Myszyńcem sprzed 154 lat spotkała się ze wspomnieniem w poezji, ale tak naprawdę do dziś ciężko ustalić liczbę poległych i rannych po obu stronach barykady.

Bitwa pod Myszyńcem była już obiektem rozważań wielu historyków. Wiadomo, że starcie z Rosjanami trwało kilka godzin. Różnie podaje się jednak liczbę poległych. Po stronie kurpiowskiej miało być to od 10 do nawet 120 zabitych. Po stronie rosyjskiej miało paść około 100 osób.

Wybitna polska poetka Maria Konopnicka w wierszu "O Padlewskim" wspominała postać ówczesnego dowódcy Zygmunta Padlewskiego. Przeczytajmy...

A w Zielonej, w Myszynieckiej
Hukają puszczyki —
To Padlewski Zygmunt dzielny
Zwołuje Kurpiki!

A w Zielonej, w Myszynieckiej,
Tam się echo goni,
To Padlewski Zygmunt dzielny
Woła lud do broni!

Zwołał wierne swe Kurpiki,
Zwołał w imię Boga,
Pod Myszyńcem bitwę stoczył
I pokonał wroga!

I znów cicho w puszczę zapadł,
Jakby go nie było...
I znów runął gdzieś na Moskwę,
Zmierzył się z jej siłą!

Aż wywiedli go Moskale
Z puszczy tej na pole,
Otoczyli, i rannego
Uwieźli w niewolę!

Płaczą Kurpie i Kurpianki
Swego bohatera...
Nie odbije go już Moskwie
Kosa, ni siekiera!

Tam gdzie modra Wisła toczy
Swoje srebrne piany,
Padł Padlewski, wódz Kurpików,
W Płocku rozstrzelany!

Myszyniecka puszcza szumi,
Szepce swe pacierze..
A Kurpiki dotąd prawią
O swym bohaterze!

Więcej o bitwie pod Myszyńcem przeczytać można na blogu "Kurpie - historia i trwanie" w artykule autorstwa Łukasza Guta.