25 grudnia, w pierwszy dzień świąt Bożego Narodzenia, w miejscowości Olszyny (gmina Myszyniec) doszło do dramatycznych wydarzeń, które zburzyły spokój rodzinnego świętowania. W trakcie spotkania przy suto zastawionym stole i alkoholu, kłótnia pomiędzy trzema braćmi przerodziła się w incydent, który mógł zakończyć się tragedią.
Według wstępnych ustaleń, podczas świątecznego spotkania mężczyźni spożywali duże ilości alkoholu. W pewnym momencie doszło między nimi do ostrej wymiany zdań. Jeden z braci, pod wpływem emocji i alkoholu, zagroził, że podpali rodzinny dom. Wkrótce potem mężczyzna wyszedł na zewnątrz, a gdy wrócił, miał ze sobą - jak twierdził- łatwopalną ciecz, którą oblał budynek.
Próba podpalenia zakończyła się jednak fiaskiem. Jak się okazało, ciecz, którą wykorzystał mężczyzna, była olejem napędowym, co sprawiło, że wywołanie pożaru na szczęście nie powiodło się. Po nieudanej próbie podpalenia sprawca uciekł z miejsca zdarzenia.
Na miejsce natychmiast wezwano służby ratunkowe – kilka jednostek straży pożarnej oraz policję. Strażacy zabezpieczyli teren i upewnili się, że nie ma zagrożenia dla mieszkańców ani budynku. Policja natomiast rozpoczęła działania mające na celu ustalenie szczegółowych okoliczności zdarzenia oraz zatrzymanie sprawcy.
Funkcjonariusze policji prowadzą obecnie czynności wyjaśniające w tej sprawie. Na chwilę obecną nie podano informacji o zatrzymaniu podejrzanego ani ewentualnych zarzutach, jakie mogą mu zostać postawione. O komentarz w tej sprawie poprosiliśmy oficera prasowego KMP w Ostrołęce. Artykuł zaktualizujemy po otrzymaniu odpowiedzi.
AKTUALIZACJA:
W środę, 25 grudnia otrzymaliśmy zgłoszenie, z którego wynikało, że mężczyzna chce podpalić dom. Na miejsce pojechali funkcjonariusze z komisariatu w Myszyńcu i w związku z tym zdarzeniem zatrzymali 49-letniego mieszkańca powiatu ostrołęckiego, będącego pod wpływem alkoholu. Mężczyzna został osadzony w policyjnym areszcie.
- informuje nadkomisarz Tomasz Żerański, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Policji w Ostrołęce.
Choć sytuacja została szybko opanowana, to zdarzenie pozostawiło głęboki ślad na mieszkańcach Olszyn i samej rodzinie. Okres świąteczny, który zazwyczaj jest czasem radości i spokoju, w tym przypadku przyniósł dramat i ogromne emocje.