Co z miejskim programem in vitro w Ostrołęce? Były takie plany, ale...

Miasto Ostrołęka rozważało wprowadzenie miejskiego programu in vitro - ujawniła wiceprezydent Anna Gocłowska. W odpowiedzi na prośbę radnego Mariusza Popielarza czytamy, że na razie samorząd wstrzymuje się z działaniami. Wszystko przez zmieniającą się sytuację w kraju.

Radny Koalicji Obywatelskiej Mariusz Popielarz zwrócił się do władz miasta z prośbą o wprowadzenie miejskiego programu dofinansowania in vitro. Popielarz zaproponował, by program wsparcia pacjentów obejmował dofinansowanie w wysokości do 6 000 zł do każdej procedury zapłodnienia pozaustrojowego. Różnicę pomiędzy całkowitym kosztem procedury a dofinansowaniem mieliby ponosić pacjenci. Maksymalna liczba zabiegów, do których przysługiwać miałoby dofinansowanie to 3 zabiegi, jeśli wskutek pierwszego lub drugiego zabiegu nie doszło do urodzenia dziecka. Koszty ewentualnych kolejnych zabiegów (powyżej 3) mieliby ponosić pacjenci. Radny zaproponował, by miasto przekazało na ten cel w 2024 roku 180 tysięcy złotych, na 30 zabiegów z dofinansowaniem.

Znamy już stanowisko władz miasta w tej kwestii.

Miejski program in vitro. Ostrołęka to analizowała

- Podzielam Pana zdanie co do konieczności zwiększenia dostępności do leczenia niepłodności metodą zapłodnienia pozaustrojowego oraz wspierania niepłodnych par dofinansowaniem do zabiegu pozaustrojowego in vitro - odpowiedziała wiceprezydent Anna Gocłowska.

Wiceprezydent podkreśliła, że miasto analizowało kwestię uruchomienia takiego programu, ale pojawiły się przeszkody natury formalnej.

Należy przy tym wskazać, że tego rodzaju program nie figuruje wśród rekomendacji Prezesa Agencji Oceny Technologii Medycznych i Taryfikacji (dalej AOTMiT), dotyczących działań przeprowadzonych w ramach programów polityki zdrowotnej oraz warunków realizacji tych programów, dotyczących danej choroby lub danego problemu zdrowotnego. Rekomendacje te zawierają modelowe rozwiązania dla danych problemów zdrowotnych, które mogą być wdrażane w jednostkach samorządu terytorialnego. Jednocześnie wydane rekomendacje zwalniają samorządy takie jak Miasto Ostrołęka z konieczności nadsyłania do zaopiniowania programu polityki zdrowotnej. Brak rekomendowanego programu wiąże się z koniecznością opracowania indywidualnego miejskiego projektu programu, podlegającego ocenie Prezesa AOTMiT, co przy wysokiej specyfice programu wymagałoby powierzenia opracowania takiego zadania podmiotowi zewnętrznemu.

Po ostatnich wyborach parlamentarnych 2023 zmieniła się sytuacja w Polsce, a koalicja partii KO-Polska 2050-PSL-Lewica zapowiada powrót do finansowania in vitro z budżetu państwa. W związku z tym, jak również "z długim okresem wprowadzenia miejskiego programu dofinansowania zabiegów in-vitro, który mógłby być już nieadekwatny do sytuacji w kraju", na chwilę obecną Miasto Ostrołęka - jak poinformowała wiceprezydent - wstrzymuje się od podejmowania działań.

"Naprawiamy krok po kroku naszą rzeczywistość"

W środę w Sejmie odbyło się pierwsze czytanie obywatelskiego projektu ustawy o finansowaniu in vitro z budżetu państwa. Kluby zapowiedziały poparcie dla dalszego procedowania. Wiele wskazuje na to, że znajdzie się większość, by projekt ustawy został przyjęty przez Sejm.

Posłanka z Ostrołęki Żaneta Cwalina-Śliwowska oznajmiła, że to bardzo ważny dla niej projekt. 

- Oferowany zamiennie przez rząd PiS program naprotechnologii nie jest skuteczny - tym bardziej się cieszę, że rozpoczęto proces przywrócenia dostępności programu In Vitro. Naprawiamy krok po kroku naszą rzeczywistość - napisała w mediach społecznościowych.