Do dyżurnego ostrołęckich policjantów zgłosiła się 40 - letnia mieszkanka naszego miasta i poinformowała o oszustwie podczas sprzedaży ubrań.
Zgłaszająca powiedziała, że wystawiła w sieci na popularnym portalu z używaną odzieżą do sprzedaży kurtkę za kwotę 150 złotych. Krótko po zamieszczeniu ogłoszenia skontaktowała się z nią potencjalna kupująca. Kobieta poprosiła, aby transakcja została sfinalizowania za pośrednictwem aplikacji. W tym celu wysłała ostrołęczance link.
Po jego kliknięciu sprzedająca została przekierowana na stronę łudzącą podobną do strony jej banku, gdzie wpisała dane niezbędne do zalogowania się na jej konto. Szybko okazało się, że link był fałszywy i zamiast pieniędzy za towar z jej konta zniknęło 700 złotych.
Dalsze postępowanie w tej sprawie prowadzą policjanci z ostrołęckiego wydziału do walki z przestępczością gospodarczą i korupcją.
- Pamiętajmy o zachowaniu zasady ograniczonego zaufania nie tylko podczas kupowania towaru, ale także podczas jego sprzedaży. Nigdy nie podawajmy osobom postronnym danych do naszego konta, są to dane wrażliwe i nikt poza nami nie powinien ich znać. W przypadku otrzymania telefonu, bądź informacji od potencjalnego kupującego zawsze powinniśmy zachować zasadę ograniczonego zaufania i nie działać pod wpływem emocji. Nie pozwalajmy się namówić na transakcję poprzez podejrzane aplikację, bądź linki. Takie zachowanie z pewnością zmniejszy ryzyku, ze zostaniemy oszukani - przestrzega kom. Tomasz Żerański z ostrołęckiej policji.