Były kapłan diecezji łomżyńskiej Adam S., w przeszłości m.in. wikariusz parafii w Rzekuniu, zbiera fundusze na pozew przeciwko braciom Sekielskim, autorom filmu "Tylko nie mów nikomu", a także innym mediom oskarżającym go o pedofilię. Oskarżenia okazały się fałszywe, a ksiądz został prawomocnie uniewinniony przez Sąd Okręgowy w Łomży. Dziś już nie jest kapłanem.
Ksiądz prawomocnie uniewinniony od zarzutów pedofilskich
Adam S. był kapłanem diecezji łomżyńskiej. Jako wikariusz, kilkanaście lat temu posługiwał m.in. w Rzekuniu koło Ostrołęki. Później przez wiele lat był proboszczem w Grądach-Woniecku. Pod koniec 2018 roku w programie "Uwaga" w telewizji TVN wyemitowano reportaż, w którym oskarżono S. o molestowanie małoletniego. Wątek księdza S. pojawił się też w filmie Marka i Tomasza Sekielskich "Tylko nie mów nikomu".
Sprawę zbadali śledczy. 21 listopada 2018 roku Prokuratura Okręgowa w Łomży przedstawiła Adamowi S. zarzut popełnienia przestępstwa z art. 200 § 1 kk i art. 200 § 4 kk w zw. z art. 12 kk polegającego na tym, że w bliżej nieokreślonym czasie, w okresie od 2009 roku do 2013 roku w Grądach Woniecko, działając w krótkich odstępach czasu, w wykonaniu z góry powziętego zamiaru, kilkakrotnie doprowadził małoletniego poniżej lat 15 Tomasza R. do poddania się innym czynnościom seksualnym oraz prezentował mu wykonanie innej czynności seksualnej. Nadto Adamowi S. przedstawiono zarzut popełnienia przestępstwa z art. 199 § 3 kk w zw. z art. 12 kk polegającego na doprowadzeniu małoletniego Tomasza R., do poddania się innym czynnościom seksualnym, za które udzielono korzyści majątkowej. Ponadto Adamowi S. przedstawiono zarzut rozpijania małoletniego, tj. przestępstwa z art. 208 kk.
Śledztwo zakończyło się skierowaniem aktu oskarżenia do sądu. W marcu 2021 roku Sąd Rejonowy w Zambrowie skazał Adama S. na karę czterech lat i dwóch miesięcy pozbawienia wolności, orzekł też dożywotni zakaz zajmowania stanowisk związanych z edukacją nieletnich.
Adam S. odwołał się od wyroku i w Sądzie Okręgowym w Łomży odniósł zwycięstwo. Sąd prawomocnie uniewinnił go od zarzucanych czynów, wskazując, że jeżeli miały one miejsce, to już wówczas, gdy osoba występująca w sprawie jako pokrzywdzony była pełnoletnia i zdolna do decydowania o własnym zachowaniu.
Adam S. po wybuchu afery zrezygnował z funkcji proboszcza w Grądach-Woniecku. W 2019 roku poprosił papieża o przeniesienie do stanu świeckiego, a jego prośba została przyjęta.
Zbiórka "na pozwanie Sekielskich i innych"
Były już ksiądz, prawomocnie niewinny, zamierza walczyć o swoje dobre imię. Założył zbiórkę pieniędzy na portalu pomagam.pl, gdzie zbiera pieniądze na pozwy sądowe. Wiele wskazuje na to, że zbiórka zakończy się sukcesem, bo zebrał już ponad 15 z ponad 20 tysięcy złotych, jakie są celem.
- W październiku 2018 roku moje 55-letnie życie legło w gruzach w wyniku fałszywych oskarżeń o pedofilię - napisał Adam S. w opisie zbiórki. - Bardzo proszę o pomoc w zorganizowaniu środków finansowych na obsługę prawną powództw cywilnych, które dzięki Waszemu wsparciu zamierzam wytoczyć Sekielskim, redakcjom, portalom, którzy fałszywie oskarżali mnie o przestępstwa pedofilii. Wierzę że sprawiedliwość zwycięży tylko trzeba jej pomóc - dodał.
Dodał przy tym:
Podczas mojego 30 letniego kapłańskiego życia spieszyłem z pomocą innym i pomagałem jak tylko umiałem. Teraz zostałem sam! Ktoś powie: "Ksiądz? To ma kasę i niech sam sobie radzi..." Tak, miałem jakieś oszczędności, ale wszystkie "poszły" na prawników w procesie karnym w którym zostałem prawomocnie uniewinniony od zarzutów