Annę Truszkowską-Aptacy martwi "zły sposób zarządzania inwestycjami miejskimi". Na debacie prezydenckiej eOstrołęki i RCS Livestream zapytała o to urzędującego włodarza Ostrołęki Łukasza Kulika. - Kary to niestety pewna spuścizna, którą niestety mamy po moim poprzedniku - ripostował Kulik.
W debacie prezydenckiej eOstrołęki i RCS Livestream, która odbyła się 26 marca w Multimedialnym Centrum Natura, kandydaci na prezydenta Ostrołęki mogli sobie zadawać pytania wzajemne. Anna Truszkowska-Aptacy (Ostrołęka na Pokolenia) zwróciła się do urzędującego prezydenta Ostrołęki.
- Mnie, jako ostrołęczankę, jako prawnika, martwi bardzo zły sposób zarządzania inwestycjami miejskimi, czego skutkiem są wielomilionowe kary, jak również kolejne przegrane procesy, na przykład z Ostradą. Stąd moje pytanie do pana Kulika: dlaczego pan nic z tym nie zrobił? - pytała Łukasza Kulika (Ostrołęka dla Wszystkich).
- Czy mogłaby kandydatka powtórzyć, bo nie zrozumiałem. Złe zarządzanie czym? - dopytał Kulik, po czym usłyszał odpowiedź: - Miejskimi inwestycjami.
"Kary to niestety pewna spuścizna, którą niestety mamy po moim poprzedniku" - wskazywał Łukasz Kulik, dodając:
Jeżeli by pani chciała zwrócić uwagę na ostatnie kary, które zapłaciliśmy, są to kary za ulicę Dobrzańskiego, która została skończona jeszcze za kadencji Janusza Kotowskiego, natomiast niestety - my jako miasto i pani jako prawnik powinna rozumieć, nie moze sobie dobrowolnie rozporządzać karami. Jeżeli jest stworzona umowa, są przewidziane określone kary, musi te kary naliczać. Mogę pani tylko powiedzieć, że do samego końca broniliśmy w sądzie naszego stanowiska, natomiast na koniec biegły sądowy uznał, że błędy w dokumentacji projektowej jest tak duże, że miasto niesłusznie te kary naliczyło. Mamy pole do popisu, powinniśmy przygotowywać dobrą dokumentację, a niekoniecznie obarczać tym obecnie rządzącego prezydenta.
- Ale proszę się nie martwić, jesteśmy na samym finiszu. Mam nadzieję, że w tym roku skończymy większość postępowań i mam nadzieję, że w końcu będziemy mogli, po spłaceniu tych długów, przystąpić do realizacji wielu potrzebnych inwestycji w naszym mieście - zakończył Kulik.