Śledztwo w sprawie afery, do jakiej miało dojść w Zarządzie Okręgowym Polskiego Związku Łowieckiego w Ostrołęce zostało przeniesione do Łomży - dowiaduje się eOstrołęka. Śledczy rozpatrują aż sześć wątków sprawy.
Zarząd Główny Polskiego Związku Łowieckiego twierdzi, że ujawnił szereg poważnych nieprawidłowości w funkcjonowaniu Zarządu Okręgowego PZŁ w Ostrołęce. Jak poinformowano, kompleksowa kontrola, obejmująca okres od stycznia 2017 roku do października 2024 roku, wykazała działania noszące znamiona przestępstwa, w tym manipulacje w systemie informatycznym oraz znaczne nieprawidłowości finansowe. Zawiadomiono organy ścigania, o czym pisaliśmy na eOstrołęce pod koniec stycznia 2025 r.

Szok po kontroli PZŁ. Fałszywe uprawnienia, spalona dokumentacja i co najmniej pół miliona strat
Zarząd Główny Polskiego Związku Łowieckiego twierdzi, że ujawnił szereg poważnych nieprawidłowości w funkcjonowaniu Zarządu Okręgowego PZŁ w Ostrołęce. Jak poinformowano, kompleksowa kontrola,…
Śledztwo dotyczące skandalu w PZŁ Ostrołęka wszczęte zostało 17 stycznia 2025 r. decyzją prokuratora Prokuratury Rejonowej w Ostrołęce. Dokładnie dwa miesiące później Prokurator Regionalny w Białymstoku zdecydował, na podstawie przepisu upoważniającego do przekazania sprawy innej jednostce "w szczególnie uzasadnionych przypadkach", o przekazaniu śledztwa do dalszego prowadzenia Prokuraturze Okręgowej w Łomży.
Afera PZŁ Ostrołęka. Śledztwo w sześciu wątkach
Obecnie śledztwo jest prowadzone w sześciu wątkach i jest w fazie "in rem", tj. w sprawie, co oznacza, że nikomu nie postawiono zarzutów.

Politycy o aferze PZŁ w Ostrołęce. Padają porównania do... Collegium Humanum
Setki myśliwych, którzy "zdobyli" uprawnienia w Ostrołęce, polują bez egzaminów? Polski Związek Łowiecki mówi o wielkiej aferze. A politycy nie szczędzą komentarzy, z barwnymi porównaniami włącznie.…
Pierwszy wątek dotyczy wprowadzenia nieodpowiadających rzeczywistości danych do systemu "Łowiectwo w Polsce". To tzw. oszustwo komputerowe, za które grozi kara do 5 lat więzienia. Kolejna sprawa to poświadczenie nieprawdy w dokumentach, co do okoliczności mających znaczenie prawne, tu zagrożenie karą jest również do 5 lat odsiadki. Kolejne wątki to używanie dokumentów poświadczających nieprawdę i wyłudzenia poświadczenia nieprawdy.
Prokuratura wyjaśnia też, czy doszło do zniszczenia dokumentacji Zarządu Okręgowego PZŁ w Ostrołęce za lata 2017-2020, a także do przywłaszczenia dużej sumy pieniędzy na szkodę PZŁ. W tym ostatnim przypadku zagrożenie karą jest największe, bo aż do 10 lat więzienia.

PZŁ o aferze w Ostrołęce. Wiceminister: Konieczna pilna weryfikacja i zawieszenie uprawnień myśliwych
Wiceminister klimatu i środowiska Mikołaj Dorożała zapowiedział szczegółową weryfikację osób, które zdobyły uprawnienia łowieckie w Ostrołęce. To efekt komunikatu PZŁ. …
- W toku postępowania gromadzony jest materiał dowodowy niezbędny do wyjaśnienia wszystkich okoliczności rozpatrywanych czynów - wskazuje prokurator Dorota Leszczyńska, zastępca Prokuratora Okręgowego w Łomży.
Główny Rzecznik Dyscyplinarny Polskiego Związku Łowieckiego zapewniał, że PZŁ chce wyjaśnienia tej sprawy i w związku z tym wystąpi o udostępnienie akt postępowania. Taki wniosek, jak się dowiadujemy, faktycznie został złożony. Lecz prokurator odmówił udostępnienia akt głównych śledztwa. Złożono zażalenie na tę decyzję, lecz odmówiono jego przyjęcia, gdyż stwierdzono, że wniosła je osoba nieuprawniona, nie będąca stroną postępowania.

PZŁ chce wyjaśnienia skandalu w Ostrołęce. "Został złożony wniosek o pełen dostęp do akt"
Polski Związek Łowiecki chce wyjaśnić sprawę skandalu, o jakim mówi cała Polska. - Został złożony wniosek o pełen dostęp do akt - przekonuje Główny Rzecznik Dyscyplinarny PZŁ.…