Poseł Arkadiusz Czartoryski (PiS) zabrał głos w sprawie wczorajszej akcji Centralnego Biura Śledczego w Ostrołęce, w wyniku której zatrzymano cztery osoby. Śledczy dokonali też przeszukania w kilkunastu miejscach, w tym także – według stacji TVN24 – w mieszkaniu jednego z parlamentarzystów PiS w Ostrołęce i Warszawie.
O sprawie zakrojonej na szeroką skalę akcji CBA w naszym mieście informowaliśmy wczoraj powołując się na oficjalny komunikat prasowy. Z oficjalnych informacji wynika, że we wtorek, 8 września funkcjonariusze Centralnego Biura Śledczego wspólnie z Prokuraturą Rejonową w Białymstoku dokonali zatrzymania czterech osób w związku z podejrzeniem wręczania i przyjmowania korzyści majątkowych.
Więcej na temat porannej akcji CBW w Ostrołęce przeczytacie tutaj:
Zatrzymania i przeszukania! Duże akcje CBA, m.in. w Ostrołęce
Sprawę akcji CBA w Ostrołęce poruszono w wieczornym wydaniu programie informacyjnego na antenie stacji TVN24, w którym informowano także m.in. o dokonanych przeszukaniach, w tym także u posła PiS w Ostrołęce i Warszawie.
TVN 24 o akcji CBA w Ostrołęce: "Zatrzymany Edward S. Przeszukany dom posła PiS"
Oświadczenie w tej sprawie wydał poseł ziemi ostrołęckiej Arkadiusz Czartoryski (PiS). Wiadomość, którą otrzymaliśmy od parlamentarzysty publikujemy w całości w oryginalnej wersji.
Tymczasem, Prokuratura Regionalna w Białymstoku wydała komunikat, w którym napisano: "W sprawie wydano postanowienie o żądaniu wydania rzeczy i przeszukaniu w mieszkaniach zajmowanych przez Posła na Sejm RP oraz jego córkę, jednakże z uwagi na dobrowolne wydanie żądanych rzeczy, odstąpiono od dokonania czynności przeszukań".