Guz mózgu – ta diagnoza u 12-letniego Antosia z Ostrołęki wywróciła życie całej rodziny do góry nogami. Rodzice chłopca starają się jak mogą, by ich syn wygrał walkę z chorobą. „Nowotwór chce odebrać nam Antosia, ale my się nie poddamy – walczymy o jego życie!” - mówią rodzice. Wesprzeć tę trudną i dramatyczną walkę może każdy. Zobaczcie, jak to zrobić.
Antoś – dziś 12 letni chłopiec zmaga się z chorobą od czasu, gdy miał zaledwie 3 latka. Wtedy wykryto u niego nowotwór. Wtedy też zaczęła się dramatyczna walka o jego życie. Obecnie stan chłopca jest bardzo poważny – musi jak najszybciej przejść kosztowną operację, na którą rodzina zbiera fundusze za pośrednictwem portalu www.siepomaga.pl
Wiele razy nasi Czytelnicy pokazywali, że mają wielkie serca i swoim pięknym gestem przyczyniali się do sukcesu w przeróżnych akcjach. Wierzymy, że i tym razem wspólnymi silami damy radę i uda się zebrać niezbędną na leczenie Antosia kwotę. W pierwszych godzinach trwania zbiórki do skarbonki przeznaczonej dla Antosia wpłynęło ponad 66 tysięcy złotych – potrzebne jest 200 000 zł!
Warto wspomnieć, że rodzice chłopca dotychczas samodzielnie starali się toczyć bój o życie synka. Tym razem jednak czas goni, liczy się każda chwila. Chłopiec musi jak najszybciej przejść skomplikowaną, a co za tym idzie kosztowną operację, której przeprowadzenia podjęli się lekarze z Tubingen.
„Antoś zakwalifikował się do leczenia w Tubingen – klinice, gdzie ratuje się dzieci z najcięższymi przypadkami nowotworów mózgu… Profesor Schumann to specjalista od przypadków beznadziejnych, robi operacje guzów, położonych nawet w newralgicznych miejscach. U Antka to kolejna wznowa, a lokalizacja guza jest bardzo trudna… Co więcej - klinika w Tubingen posiada rezonans śródoperacyjny, dzięki czemu sprawdza efekty operacji od razu. Niestety żadna polska placówka nie dysponuje takim sprzętem.
Antoś dostanie w Tubingen największą szansę na życie, za operację musimy jednak zapłacić… To cena za życie naszego dziecka! Z przerażeniem patrzymy na kolejną kartkę z kalendarza… Czas nam się kończy… Życie naszego dziecka skończyć się nie może! Prosimy o Twoją pomoc, by ratować Antosia.” - apelują na profilu siepomaga rodzice Antosia.