eOstroleka.pl
Ostrołęka,

1 marca Narodowy Dzień Pamięci Żołnierzy Wyklętych: W Ostrołęce „Łupaszka” to nadal postać... nieznana

REKLAMA
zdjecie 608
Major Zygmunt Szendzielarz Łupaszka Major Zygmunt Szendzielarz Łupaszka
REKLAMA
Ostrołęka: Na poniedziałkowym posiedzeniu komisji kultury narodowej i promocji miejscy radni spierali się o nazwę nowego ronda na skrzyżowaniu ulic Warszawskiej i Brzozowej. Emocje wzbudziła propozycja prezydenta Janusza Kotowskiego, aby nazwano je imieniem Zygmunta Szendzielarza „Łupaszki”.

- Chciałbym podkreślić, że to nie jest propozycja „albo-albo”, nie zgłaszałem jej przeciwko innym proponowanym nazwom - zaznacza w rozmowie z naszym portalem Janusz Kotowski. - Inne pomysły trafią do tzw. banku nazw i myślę, że zostaną niedługo również wykorzystane - zapewnia prezydent.

Te inne propozycje, to Omulew oraz Związku Kombatantów RP i Byłych Więźniów Politycznych. Pierwszą z nich tak uzasadnia radna SLD Anna Szczubełek:

- Dlatego, że nazwa Omulew jest krótka, prosta i dodatkowo kojarzy się z rzeką oraz osadą, która w pobliżu ronda kiedyś się znajdowała - mówi Szczubełek. - Robiłam wywiad z mieszkańcami, którzy nie chcą ronda im. „Łupaszki” tylko rondo Omulwi. Nie rozumiem dlaczego pan prezydent nie chce się przychylić do ich próśb. Była przeprowadzona sonda na osiedlu i mieszkańcy sami mogli się wypowiedzieć na temat nazwy. Pan prezydent mówił, że znajdzie się inne godne miejsce dla naszej nazwy, ale czy tam ta nazwa będzie pasować? Czemu wszyscy na siłę próbują nas uszczęśliwiać? W takich sprawach to chyba mieszkańcy powinni decydować, ja mówię o zdaniu i woli mieszkających tam ludzi - argumentuje radna SLD.

Drugą nazwę zaproponował Edward Gruszka, prezes koła powiatowego Związku Kombatantów RP i BWP w Ostrołęce. Gruszce nie podoba się zarówno Omulew jaki i „Łupaszka”.

Podczas poniedziałkowego posiedzeniu komisji radni ostatecznie opowiedzieli się za tym, aby to propozycję prezydenta poddać pod głosowanie na najbliższej sesji Rady Miasta. Za były cztery osoby, (Magdalena Jaworowska, Krzysztof Czartoryski, Wiesław Szczubełek, Ryszard Żukowski), a wstrzymało się dwóch radnych (Tadeusz Giers, Maciej Kleczkowski). Ale Giers nie mówi, że będzie głosował przeciwko propozycji Kotowskiego.

- „Łupaszka” to niewątpliwie bohater, który dla Polski zrobił wiele dobrego - podkreśla radny. - Mam tylko prośbę do prezydenta, aby dał niektórym więcej czasu, na przykład miesiąc, do zapoznania się z biografią tej postaci. Również ja chciałbym ją lepiej poznać - dodaje Giers.

Janusz Kotowski ma jednak nadzieję, że radni zaakceptują jego propozycję już na najbliższej sesji. Jak mówi, nadanie rondu imienia Szendzielarza będzie „oddaniem czci i uhonorowaniem całego nurtu antykomunistycznego podziemia zbrojnego”.

- „Łupaszka” to postać wyjątkowa i wyróżniająca się wśród Żołnierzy Wyklętych - mówi prezydent. - Dowódca, który w sposób szczególny dbał o członków swojego oddziału, a także o ludność cywilną, zamieszkującą tereny, na których działał. Szanowali go jedni i drudzy.

Kotowski podkreśla również, że Zygmunt Szendzielarz płacił gospodarzom za żywność dla swoich żołnierzy.

- To ważne, bo pojawiły się głosy, nad którymi nadal unosi się cień propagandy Polski Ludowej. Słyszę na przykład, że „Łupaszka” był bandytą, który grabił i mordował cywili, co oczywiście nie jest prawdą - mówi prezydent. - Nazwanie ronda jego imieniem mogłoby pomóc wyprostować skręconą taką propagandą świadomość niektórych osób.

Majora Zygmunta Szendzielarza „Łupaszkę” zamordowano w mokotowskim więzieniu 61 lat temu. Miejsce jego pochówku, jak i wielu innych walczących z sowieckim „wyzwolicielem” żołnierzy antykomunistycznego podziemia zbrojnego, do dziś pozostaje nieznane. Publicyści i historycy PRL spowodowali swoimi publikacjami zafałszowanie wizerunku „Łupaszki”. Generalnie był opisywany jako „krwawy herszt wileńskich bandytów” i imperialistyczny szpieg anglosaski. W propagandzie komunistycznej przedstawiano, przede wszystkim, jego „napady terrorystyczno-rabunkowe”, dokonywane w okresie już powojennym na „bohaterskich” funkcjonariuszach i działaczach komunistycznych. Akcentowali rzekomą brutalność i pastwienie się „Łupaszki” oraz jego podkomendnych nad wziętymi do niewoli. Nawet jego postać fizyczną przedstawiali w taki sposób, żeby wzbudzić jak największą odrazę. Więcej na temat Szendzielarza można przeczytać tutaj: Zygmunt Szendzielarz „Łupaszka” będzie patronem nowego ronda w Ostrołęce oraz w książce Brygady „Łupaszki”, 1943-1952.

Przypominamy również, że 1 marca po raz drugi obchodzimy Narodowy Dzień Pamięci Żołnierzy Wyklętych. Żołnierze podziemia niepodległościowego i antykomunistycznego wreszcie doczekali się swojego święta. W 2009 r. projekt ustawy wprowadzającej nowe święto państwowe zgłosił prezydent Lech Kaczyński.

1 marca został wybrany nieprzypadkowo. 1 marca 1951 r. w warszawskim więzieniu mokotowskim po sfingowanym procesie politycznym rozstrzelano siedmiu członków IV Zarządu Głównego Zrzeszenia Wolność i Niezawisłość, podziemnej organizacji niepodległościowej powstałej w 1945 r.

Według historyków, po II wojnie światowej co najmniej kilka tysięcy żołnierzy AK, NSZ i innych formacji niepodległościowych zakatowano podczas przesłuchań lub zamordowano po procesach politycznych, a dziesiątki tysięcy na wiele lat trafiło do więzień.
Kalendarz imprez
listopad 2024
PnWtŚrCzPtSoNd
 28  29  30  31  1 dk2 dk3
dk4 dk5 dk6 dk7 dk8 dk9 dk10
dk11 dk12 dk13 dk14 dk15 dk16 dk17
dk18 dk19 dk20 dk21 dk22 dk23 dk24
dk25 dk26 dk27 dk28 dk29 dk30  1
×