"Ja tylko na chwilę" - to najczęstsze tłumaczenie osób, które zostawiają auto, nie zważając na to, że blokują wyjazd z parkingu. W środowe popołudnie właśnie za takie przewinienie kierowca jednej z firm kurierskich został ukarany mandatem.
Właścicielka jednego z aut zaparkowanego przy ul. Konopnickiej w Ostrołęce wezwała policję, bo nie mogła wyjechać ze swojego miejsca parkingowego. Wszystko przez busa, który zastawił kilka samochodów na parkingu.
- 4 sierpnia br. około godziny 15.00, z dyżurnym KMP w Ostrołęce skontaktowała się właścicielka osobowego Peugeota, zaparkowanego przy ul. Marii Konopnickiej w Ostrołęce. Ze zgłoszenia wynikało, że jej pojazd został zablokowany przez dostawczego Peugeota, a jego użytkownika nie było w pobliżu. Pojawił się, gdy na miejscu byli już ostrołęccy policjanci. Kierowca "dostawczaka" został ukarany mandatem - poinformował nas st. asp. Krzysztof Kolator z ostrołęckiej policji.
Zgodnie z art. 49. ustawy Prawo o ruchu drogowym, zabrania się postoju w miejscu utrudniającym wjazd lub wyjazd, w szczególności do i z bramy, garażu, parkingu lub wnęki postojowej. Warto o tym pamiętać, że nawet zostawiając auto "na chwilę", możemy zablokować komuś możliwość wyjazdu - a to może skończyć się tak, jak w tym przypadku: mandatem karnym.
W art. 90 Kodeksu wykroczeń jest bowiem napisane: "Kto tamuje lub utrudnia ruch na drodze publicznej, w strefie zamieszkania lub strefie ruchu, podlega karze grzywny albo karze nagany".