PiS w tym wypadku oczywiście poniósł spektakularną porażkę - taki głos w dyskusji dotyczącej elektrowni Ostrołęka C zabrał dziennikarz "Gazety Polskiej" Jacek Liziniewicz. To odpowiedź na pytanie internauty, który chciał widzieć, co przedstawiciel "GP" sądzi o inwestycji węglowej, która była prowadzona w Ostrołęce.
- W Gdyni roztopił się wiadukt. W Poznaniu za to zawaliła się hala oddana w ubiegłym roku. Duma z samorządowców PO niezmienna - napisał na Twitterze dziennikarz i publicysta "Gazety Polskiej" Jacek Liziniewicz.
Jeden z internautów poruszył w odpowiedzi temat Ostrołęki C: "No a jak oceni Pan Panie Jacku sytuacje z elektrownia Ostrołęka i zmarnowanymi tam pieniędzmi ? Dlaczego Pan zupełnie nie sygnalizuje tego ile pieniędzy tam poszło w błoto?" - napisał.
- Największe zasługi w blokowaniu energetyki węglowej miała i ma Unia Europejska. A PiS w tym wypadku oczywiście poniósł spektakularną porażkę - odpowiedział Liziniewicz.
Największe zasługi w blokowaniu energetyki węglowej miała i ma Unia Europejska. A PiS w tym wypadku oczywiście poniósł spektakularną porażkę.
— Jacek Liziniewicz (@Liziniewicz) June 23, 2021
Elektrownia C w Ostrołęce, której budowa wstrzymana została w ubiegłym roku, miała być pierwotnie zasilana węglem. Projekt ten został jednak zawieszony z powodu problemów w finansowaniu inwestycji oraz w związku z kwestiami środowiskowymi. Gdy jeden z inwestorów – Grupa Energa – przejęta została przez koncern PKN Orlen, zapadła decyzja o zmianie sposobu zasilania elektrowni z węgla na gaz. Wpływ na taką decyzję miało wprowadzenie tzw. Zielonego Ładu, czyli bardziej restrykcyjna polityka klimatyczna Unii Europejskiej. Obecnie rozbierane są niepotrzebne elementy budowy elektrowni węglowej. Dotychczasowa budowa kosztowała ponad miliard złotych.