Zmarł Kazimierz Kowalczyk - człowiek, który budował pamięć miasta

Ostrołęka pogrążona w żałobie po śmierci wybitnego działacza i społecznika. Ś.p. Kazimierz Kowalczyk zmarł w wieku 92 lat pozostawiając w pamięci ostrołęczan wiele wartościowych wspomnień po swojej działalności. Wśród nich jest m.in. pomnik “Golgota Wschodu” czy pomnik upamiętniający ofiary katastrofy smoleńskiej z 2010 roku.

Ś.p. Kazimierz Kowalczyk zmarł 29 października 2024 roku dożywszy 92 lat. Całe swoje życie poświęcił służbie na rzecz miasta, parafii i lokalnej społeczności. Był zaufanym parafianinem śp. ks. Antoniego Pęksy i kolejnych gospodarzy kościoła św. Wojciecha w Wojciechowicach, gdzie angażował się w różne inicjatywy religijne i społeczne.

Jednym z najważniejszych dzieł Kazimierza Kowalczyka był pomnik „Golgota Wschodu” w Ostrołęce, upamiętniający ofiary obozów koncentracyjnych. Ten symboliczny monument, usytuowany przy cmentarzu komunalnym, stał się miejscem pamięci i refleksji nad tragicznymi losami Polaków, którzy zginęli w czasie wojny. Do dziś przy pomniku odbywają się ważniejsze miejskie uroczystości, przyciągając mieszkańców i przypominając o historii. Pomnik ten jest świadectwem jego niezwykłej determinacji, głębokiego patriotyzmu i wyrazem hołdu dla narodowej pamięci.

Kazimierz Kowalczyk, który 17 października obchodził swoje 92. urodziny, zawodowo i hobbystycznie zajmował się ciesielstwem i stolarstwem. Swoją pasję przekuwał w projekty o szczególnym znaczeniu. Na zaproszenie parafii pw. św. Stanisława Kostki na warszawskim Żoliborzu zaangażował się w akcje związane z beatyfikacją księdza Jerzego Popiełuszki. Od jednego z członków służby przy grobie ks. Popiełuszki otrzymał symboliczny krzyżyk wykonany z katafalku, na którym spoczywała trumna błogosławionego męczennika.

Na bazie tego krzyżyka Kazimierz Kowalczyk wykonał wielki, symboliczny krzyż – z dużym krzyżem sosnowym, mniejszym dębowym oraz najmniejszym, wykonanym właśnie z katafalku ks. Popiełuszki. Krzyż ten został zaniesiony na ramionach pielgrzymów aż do Wilna, by ostatecznie stanąć na Górze Krzyży w Szawlach na Litwie. To wyjątkowe dzieło zapoczątkowało szeroko zakrojoną inicjatywę, w której ś.p. Kowalczyk angażował się z niezmordowaną determinacją – tworzył i stawiał krzyże przy kościołach w Polsce i za granicą, rozszerzając tym samym wiadomość o procesie beatyfikacyjnym ks. Jerzego Popiełuszki. Do dziś wykonane przez ś.p. Kazimierza krzyże skłaniają wiernych do modlitwy za wstawiennictwem błogosławionego ks. Popiełuszki – jeden z nich można spotkać przy głównym wejściu do kościoła w Rzekuniu. Wspomnienia ś.p. Kazimierza o tej ważnej sprawie, pełne osobistych przeżyć i refleksji, zostały pozyskane do zbiorów Muzeum Księdza Jerzego, stanowiąc cenny zapis historii i zaangażowania w kult pamięci o ks. Jerzym Popiełuszce.

Wśród wielu dzieł, które pozostawił po sobie, znajduje się także pomnik Smoleński na cmentarzu przy ul. Krańcowej, który upamiętnia tragiczne wydarzenia z 2010 roku. Pomnik ten, po latach ekspozycji na warunki atmosferyczne, przeszedł gruntowną renowację dzięki wsparciu władz miasta. Nowe tablice z nazwiskami ofiar tragedii Smoleńskiej, zamontowane w 2022 roku, odświeżyły symbolikę i znaczenie tego miejsca pamięci. Podobnie jak przy Golgocie Wschodu, przy pomniku Smoleńskim do dziś odbywają się ważniejsze uroczystości miejskie.

Handlowcy i klienci hali targowej Feniks zapamiętają ś.p. Kazimierza Kowalczyka jako poczciwego seniora, który handlował w hali jeszcze po ukończeniu 90. roku życia, niezmordowany w pracy i rozmowach z lokalną społecznością. Jego życzliwość i wytrwałość pozostaną w sercach tych, którzy mieli okazję go spotkać i współpracować z nim.

W roku 2016 Kazimierz Kowalczyk został odznaczony przez prezydenta RP medalem „Złote Gody” z okazji jubileuszu 50-lecia małżeństwa, który obchodził wspólnie z małżonką, śp. Cecylią Kowalczyk. Natomiast w roku 2017 Rada Miasta Ostrołęki przyznała mu order „Za zasługi dla miasta Ostrołęki”, doceniając jego długoletnie zaangażowanie i wkład w rozwój społeczności lokalnej.

Żegna go społeczność lokalna, kościelna, znajomi, kupcy hali Feniks, a także rodzina w tym pięcioro prawnucząt. Informacja o uroczystościach pogrzebowych zostanie przekazana w późniejszym terminie.