W swojej “dziupli” funkcjonującej na terenie powiatu ostrołęckiego 45-latek miał kradzione auta i części do nich na łączną sumę niemal pół miliona złotych. Zatrzymanie przestępcy było możliwe dzięki szerokiej współpracy policjantów z Ostrołęki i Radomia.
“Dziupla” z kradzionymi autami i częściami pochodzącymi ze zdemontowanych i również kradzionych pojazdów funkcjonowała na terenie powiatu ostrołęckiego. Nieruchomość należała do 45-latka. Mężczyzna zgromadził w garażach i na posesji “fanty” o łącznej kradzieży około 500 tysięcy złotych.
Na posesji oraz w garażach policjanci zabezpieczyli mazdę CX-5, która pochodziła z kradzieży. Konstrukcja jej ramy pojazdu nosiła ślady ingerencji w pole numerowe vin. Kolejna mazda była już zdekompletowana. Zabezpieczono także wiele części samochodowych, niektóre z nich miały również już usunięte numery vin. W czynnościach brali udział także policjanci z Wydziału Dochodzeniowo-Śledczego KWP zs. w Radomiu i KMP w Ostrołęce.
informuje komisarz Tomasz Żerański, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Policji w Ostrołęce.
Jak ustalano większość pojazdów została skradziona poza granicami kraju. Wartość odzyskanego przez policjantów mienia została oszacowana na kwotę 470 tysięcy złotych. Do sprawy zatrzymano 45-letniego mieszkańca jednej z gmin powiatu ostrołęckiego.
Zebrany, dzięki dobrej współpracy policjantów z KWP zs. w Radomiu, KMP w Ostrołęce oraz prokuratorów materiał dowodowy w tej sprawie pozwolił na przedstawienie mężczyźnie zarzutu dotyczącego paserstwa. Dalsze postępowanie w tej sprawie prowadzą policjanci z Wydziału Dochodzeniowo-Śledczego KMP w Ostrołęce.