"Inne duże miasta wydając nawet 8 razy więcej, nie wypadają lepiej od nas" - wskazał prezydent Ostrołęki Łukasz Kulik, odnosząc się w mediach społecznościowych do kwestii zimowego utrzymania dróg w mieście. Podziękował przy tym wszystkim, którzy dbają o utrzymanie dróg i chodników w Ostrołęce.
Prezydent Ostrołęki na początku zimy musiał zmierzyć się z krytyką mieszkańców w sprawie odśnieżania ulic i chodników. Przeprosił za to, że nie udało się sprostać oczekiwaniom w tej kwestii. Oprócz tego, jedną z mieszkanek, która napisała swoją negatywną opinię w tej sprawie, zaprosił do... koordynowania odśnieżania.
Wczoraj prezydent ponownie odniósł się do tematu odśnieżania:
Dziś bogatszy doświadczeniem sąsiednich miast i ostatnich dni mogę napisać więcej. Prawda jest taka, że podobnie jak większość miast w Polsce byliśmy i jesteśmy przygotowani na „średnią” zimę. „Średnia” zima to taka, w czasie której przez 90% czasu walczy się z gołoledzią na drogach, opady są sporadyczne i nie przekraczają 10 cm na dobę, a temperatura nie spada poniżej -10 stopni. Taka zima kosztuje miasto około 300 tysięcy złotych rocznie
- napisał prezydent Łukasz Kulik, dodając, że "sporadycznie, raz na 8-10 lat, pojawia się zima zaawansowana, czyli taka z jaką mamy do czynienia w tym roku".
Włodarz naszego miasta podkreślił, że koszty przygotowania do srogiej zimy są dużo wyższe, niż ma to miejsce standardowo. Ostrołęka, według Łukasza Kulika, ma w zimowym utrzymaniu dróg nie wypadać gorzej od innych samorządów.
- Obserwując sytuację na drogach w sąsiednich samorządach, mogę z całą pewnością stwierdzić, iż inne duże miasta wydając nawet 8 razy więcej, nie wypadają lepiej od nas. Dziś mieliśmy gości z województwa podlaskiego, którzy z podziwem wypowiadali się na temat przejezdności dróg - wskazał prezydent.
Kulik podziękował pracownikom miejskich spółek, które dbają o odśnieżanie w mieście.
Pracownicy OPWiK pracują na trzy zmiany, praktycznie 24 godziny na dobę, starając się zapewnić zadowalający poziom odśnieżania (...) Podobnie pracownicy OPK i MZOSTiIT przychodzą wcześnie, zostają po godzinach albo pracują w weekendy, by chodniki również były uprzątnięte, a koksowniki działały. Jednocześnie chciałbym podziękować wszystkim osobom, które pracowały i pracują przy odśnieżaniu Ostrołęki
- napisał.