W ciągu ostatniej doby w naszym regionie doszło do dwóch zdarzeń z udziałem dzikiej zwierzyny. W Ostrołęce potrącony został łoś, z kolei w gminie Goworowo pod koła auta wbiegło stado dzików.
Pierwsze zdarzenie miało miejsce wczoraj o godzinie 22.00 w Ostrołęce na ul. Słonecznej. Kierujący oplem uderzył w łosia, który wbiegł mu bezpośrednio pod koła. Po zdarzeniu zwierzę uciekło. Cztery godziny później w Damiętach (gm. Goworowo) doszło do kolejnego zdarzenia z udziałem dzikich zwierząt. W tym przypadku kierowca toyoty uderzył w stado dzików, które padły na miejscu.
Obu kierowcom nic się nie stało.
- Te sytuacje pokazują nam wyraźnie, jak ważne jest ograniczenie prędkości i uważna obserwacja otoczenia - przypomina podkom. Tomasz Żerański z ostrołęckiej policji. - Jeśli już dojdzie do potrącenia, należy wezwać policję. Czasem udaje się uratować jeszcze zwierzę. Należy jednak cały czas pamiętać o własnym bezpieczeństwie i zachować ostrożność.
Kierowcy powinni pamiętać również by nie lekceważyć znaku drogowego „Uwaga na dzikie zwierzęta”(Znak A-18b) Ostrzega on kierowcę, że ryzyko wtargnięcia dzikiego zwierzęcia na drogę na tym odcinku drogi jest większe niż w innych miejscach.