Zostawił na ogniu garnek i… wyszedł z domu. Roztargnienie lokatora bloku przy Psarskiego mogło skończyć się tragicznie. Na szczęście ktoś w porę zauważył dym a resztę załatwiła już wezwana na miejsce straż pożarna.
Dym wydostający się z mieszkania na pierwszym piętrze bloku przy ulicy Psarskiego zauważono w poniedziałek, 2 września około godziny 18:30. Na miejsce zadysponowano trzy jednostki strażackie. Z informacji, które przekazali strażakom świadkowie zdarzenia wynikało, że mieszkający pod tym adresem około 60-letni mężczyzna prawdopodobnie wyszedł z mieszkania.
Strażacy weszli do lokalu przez jedno z uchylonych okien. Wewnątrz nikogo nie było. Dym wydostawał się z kuchni, z pozostawionego na palniku garnka z resztkami potrawy.
- relacjonuje kpt. Adrian Stupski, rzecznik prasowy KM PSP w Ostrołęce.
Lokator najwidoczniej zapomniał wyłączyć palnik przed wyjściem z mieszkania czym spowodował dla wielu osób ogromne zagrożenie. Na szczęście tym razem szybko udało się ugasić pożar w zarodku i zapobiec poważnej tragedii.