Radny Waldemar Popielarz złożył wniosek w sprawie pilnej potrzeby naprawy lub modernizacji sieci kanalizacyjnej przy Placu Bema w Ostrołęce. "Problem ten został zgłoszony przez mieszkańców Starego Miasta, którzy skarżą się na regularne zalewanie części placu podczas opadów deszczu" - wskazał samorządowiec Koalicji Obywatelskiej. Jest już odpowiedź prezydenta miasta.
- Jak wynika z informacji przekazanych przez mieszkańców, podczas każdej ulewy lub większych opadów woda nie odpływa prawidłowo, co prowadzi do zalewania części Placu Bema. Sytuacja ta jest szczególnie uciążliwa dla mieszkańców okolicznych kamienic, które stanowią cenne zabytki. Problem ten był już wcześniej sygnalizowany przez członków rady osiedla Stare Miasto - napisał radny Popielarz.
Radny zawnioskował o zbadanie stanu technicznego sieci kanalizacyjnej przy Placu Bema, opracowanie planu naprawczego lub modernizacyjnego, a także wpisanie zadania do budżetu na 2025 rok. I zakończył: - Uważam, że rozwiązanie problemu związanego z zalewaniem Placu Bema jest niezwykle ważne dla mieszkańców Starego Miasta oraz dla zachowania zabytkowego charakteru tej części miasta.
"Kapilarne podciąganie wód gruntowych"
Prezydent Paweł Niewiadomski w odpowiedzi przypomniał, że "część miejskiej sieci kanalizacji deszczowej w obrębie budynków zlokalizowanych przy pl. Gen. Józefa Bema 14,13,12,11,10 została skutecznie wyremontowana w roku 2020, natomiast odcinek w ul. Staromostowej został wyremontowany w 2017 roku".
- Przedmiotowy fragment miejskiej sieci kanalizacji deszczowej jest sprawny i na bieżąco konserwowany przez Ostrołęckie Przedsiębiorstwo Wodociągów i Kanalizacji. Problemem związanym z zawilgoceniem piwnic części budynków zlokalizowanych w sąsiedztwie placu Bema jest kapilarne podciąganie wód gruntowych i sąsiedztwo rzeki Narew, a raczej poziomu rzeki który to jest zależny od pory roku, przekłada się on bowiem bezpośrednio na poziom wód gruntowych - wskazał prezydent, dodając:
W dzisiejszych czasach dostępność technologii umożliwia skuteczne zabezpieczenie przeciwwilgociowe obiektów budowalnych przed występowaniem zjawiska związanego z podciąganiem wód gruntowych. Część budynków zlokalizowanych na przedmiotowym terenie została należycie zabezpieczona przez ich właścicieli i problem zawilgoconych piwnic u nich nie występuje. Problem zalewania Placu gen. J. Bema związany jest bezpośrednio z odprowadzeniem wód opadowych z połaci dachowych budynków bezpośrednio sąsiadujących.
W ocenie prezydenta miasta, "należałoby rozważyć i zasygnalizować właścicielom przedmiotowych nieruchomości, że oni również mogą mieć bezpośredni wpływ na ilość wód opadowych odprowadzanych z połaci ich budynków na pas drogowy, mogliby zastosować tzw. błękitno —zieloną infrastrukturę z zachowaniem charakteru zabytkowego tej części miasta".