Jak ustalili śledczy, Przemysław C. uderzał swoją 77-letnią babcię w głowę kostką granitową, czym spowodował śmierć kobiety. Nie trafi jednak do więzienia, a do zamkniętego zakładu psychiatrycznego. Umorzono postępowanie, bo 38-latek został uznany za niepoczytalnego.
Ciosy kostką granitową
W sierpniu 2020 roku w Przasnyszu w kawalerce jednego z bloków mieszkalnych przy ulicy Klonowej znaleziono zwłoki 77-letniej Anny Natalii K. Kobieta miała obrażenia głowy. Podejrzenia, już podczas zgłaszania sprawy na policję, padły na jej wnuka, 38-letniego Przemysława C.
- Zawiadamiającym był mężczyzna, który tego dnia razem z Przemysławem C. spożywał alkohol. Podczas rozmowy Przemysław C. przyznał się do zabójstwa babki - informowała wówczas Prokuratura Okręgowa w Ostrołęce.
Śledczy uznali, że obrażenia zadane były kostką granitową, którą znaleziono w mieszkaniu. Tak o przyczynie śmierci seniorki informowała ostrołęcka prokuratura:
Przeprowadzono sekcję zwłok kobiety. Lekarz patomorfolog stwierdził na ciele denatki rany tłuczone głowy z rozfragmentowaniem kości sklepienia i podstawy czaszki, zmiażdżenie prawej półkuli mózgu oraz ranę tłuczoną prawej małżowiny usznej. Bezpośrednią przyczyną śmierci była ostra niewydolność mózgu w przebiegu głębokiego zranienia.
Sprawca niepoczytalny
Wnukowi zamordowanej kobiety Przemysławowi C. przedstawiono zarzut zabójstwa. - Mężczyzna przyznał się do zarzucanego mu czynu i złożył wyjaśnienia. Wynika z nich, że pomiędzy nim, a jego babcią istniał konflikt na tle osobistym. Do popełnienia czynu doszło po rodzinnej awanturze. Badania wykazały, że mężczyzna był pod wpływem alkoholu - ustalił wówczas portal infoprzasnysz.com w Prokuraturze Rejonowej w Przasnyszu, która rozpoczęła śledztwo.
Postępowanie kontynuowała Prokuratura Okręgowa w Ostrołęce. W toku śledztwa przeprowadzono obserwację sądowo-psychiatryczną Przemysława C. Ostatniego dnia maja w Sądzie Okręgowym w Ostrołęce zapadła decyzja dotycząca przyszłości mężczyzny.
Jak się dowiedzieliśmy w ostrołęckiej Prokuraturze Okręgowej, po obserwacji podejrzanego stwierdzono, że Przemysław C. jest niepoczytalny, a sprawa zakończyła się umorzeniem. Sąd zdecydował o umieszczeniu mężczyzny w zamkniętym zakładzie psychiatrycznym.