Rosjanka, Tumaszewa Gulusa Nazifullowna, poszukuje śladów swojego dziadka, który zaginął po walkach pod Leningradem i prawdopodobnie trafił do obozu w Oświęcimiu, skąd uciekł i schronił się gdzieś na terenie Polski.
List z apelem o pomoc w odnalezieniu śladów pobytu Rosjanina, Gabidullina Szajhrazi Gabidullinowicza trafił m.in. do ostrołęckiego Urzędu Miasta. Autorka za pośrednictwem władz miejskich i lokalnych mediów poszukuje swojego dziadka, który zaginął bez wieści w 1943 roku pod Leningradem. Ostatni ślad poszukiwanego pochodzi z 1950 roku. Jest to wiadomość od pułkowego kolegi Gabidullina. Zgodnie z informacjami przekazanymi rodzinie trafił on do obozu w Oświęcimiu, skąd próbował uciec. Niestety został złapany i mocno pobity. Uznany za martwego został wrzucony razem z innymi do zbiorowego grobu. Uratowany przez miejscowego rolnika przez jakiś czas pracował u niego. Na tym kończą się informacje o dalszym losie Rosjanina.
Prawdopodobnie pod innym imieniem i nazwiskiem osiedlił się gdzieś w Polsce. Mógł też stracić pamięć w wyniku choroby.
- Zawsze czułam, że mój dziadek żyje i jest gdzieś daleko. Jeśli został w Polsce to prawdopodobnie ponownie się ożenił i być może miał dzieci. Szanowni polscy druhowie, bardzo wasz proszę o pomoc w odnalezieniu rodziny mojego dziadka – pisze w liście skierowanym do ostrołęckiego ratusza Rosjanka.
Do listu dołączona została przedwojenna fotografia poszukiwanego Gabidullina Szajhrazi Gabidullinowicza, urodzonego w 1912 roku. Treść listu publikujemy w całości.
Za pośrednictwem ostrołęckiego ratusza Rosjanka poszukuje informacji na temat swojego dziadka
Kalendarz imprez
Pn | Wt | Śr | Cz | Pt | So | Nd |
28 | 29 | 30 | 31 | 1 | 2 | 3 |
4 | 5 | 6 | 7 | 8 | 9 | 10 |
11 | 12 | 13 | 14 | 15 | 16 | 17 |
18 | 19 | 20 | 21 | 22 | 23 | 24 |
25 | 26 | 27 | 28 | 29 | 30 | 1 |