Mundurowi z Ostrołęki pomagali wczoraj 73-letniej Włoszce, która przyjechała do naszego miasta odwiedzić swojego znajomego. Ten jednak odmówił jej gościny. Seniorka wcześniej straciła wszystkie pieniądze, nie miała środków do życia, nie miała gdzie się zatrzymać i porozumiewała się jedynie po włosku. Na szczęście tego dnia służbę pełnił policjant posługujący się biegle językiem włoskim.
Kłopoty 73-letniej Włoszki, która wybrała się w odwiedziny do swojego znajomego mieszkającego w Ostrołęce zaczęły się już na lotnisku. Tu kobieta straciła wszystkie swoje pieniądze. Mając wykupiony już bilet autobusowy postanowiła jednak kontynuować podróż do znajomego, liczą, że ten jej pomoże. W Ostrołęce czekała ją kolejna przykra niespodzianka – znajomy odmówił jej pomocy i gościny. Seniorka została sama w obcym mieście, bez środków do życia. Spore utrudnienie stanowiła też bariera językowa – kobieta porozumiewała się jedynie w języku włoskim.
Z pomocą jednak przyszli ostrołęccy policjanci. Tego dnia służbę pełnił policjant biegle posługujący się tym językiem.
Dyżurny ostrołęckich policjantów skierował na miejsce patrol w skład którego wchodził sierż. szt. Paweł Maliszewski, który biegle mówi w tym języku. Funkcjonariusze przewieźli 73–latkę do ostrołęckiej komendy policji i otoczyli ją opieką, dali jej pić i zaproponowali posiłek. Następnie mundurowi rozpoczęli czynności, aby jak najszybciej jej pomóc. Wykonali dziesiątki telefonów, m.in. do ambasady oraz jej rodziny we Włoszech. Ostatecznie udało się im skontaktować z jej synem, który zobowiązał się zasilić jej konto bankowe. Z uwagi na zaistniałą sytuację policjanci pomogli również w zorganizowaniu jej noclegu oraz powiadomili odpowiednie instytucje pomocowe w Ostrołęce, które także bardzo zaangażowały się udzieleniu kobiecie pomocy. Ustalono także datę odjazdu autobusu powrotnego do Rzymu. Policjanci po zakończonej interwencji kilkukrotnie jeszcze odwiedzili kobietę, czy niczego nie potrzebuje i czy wszystko jest w porządku z jej stanem zdrowia. Ponadto sierż. szt. Paweł Maliszewski jest w stałym kontakcie z jej synem, zobowiązał się on także, że pomimo dnia wolnego od służby przyjedzie i jej pomoże w dniu wyjazdu do Rzymu.
- relacjonuje komisarz Tomasz Żerański, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Policji w Ostrołęce.