O około 30% miałby wzrosnąć od przyszłego roku podatki od nieruchomości, na których zlokalizowane jest największe w regionie centrum handlowe. Prezydent Ostrołęki Łukasz Kulik ponownie przygotował projekt uchwały podnoszący stawki lokalnych podatków dla Galerii Bursztynowej. Rok temu nie udało mu się, czy tym razem przeforsuje wśród radnych swój pomysł?
Stawki podatków od budynków i nieruchomości to odrębna sprawa każdego z samorządów. Mieszkańcy Ostrołęki oraz przedsiębiorcy działający na terenie miasta uiszczają te opłaty na mocy uchwały przyjętej przez Radę Miasta w 2015 roku. Wtedy to stawki te zostały ustalone zostały w dolnej granicy widełek określonych publikowanym dorocznie rozporządzeniu Ministra Finansów.
Krótko po wyborach samorządowych z 2018 roku, gdy władzę w mieście przejął Łukasz Kulik, na forum rady miejskiej stanął, przygotowany przez nowego włodarza, projekt uchwały zmieniający te stawki, jednak tylko dla obszaru zamkniętego ulicami F. Nila, Rodziny Ulmów, Goworowskiej i Żebrowskiego. Jest to olbrzymi plac na którym znajduje się m.in. Galeria Bursztynowa, market budowlany sieci OBI, myjnia, stacja paliw Orlen i kościół pw. Zbawiciela Świata a także nieruchomość na rogu ulic Goworowskiej i Rodziny Ulmów, gdzie powstaje apartamentowiec z przeznaczeniem m.in. na prowadzenie działalności gospodarczej. Po zmianach wpływy do budżetu miałyby się zwiększyć o kwotę około 420 tysięcy złotych w skali roku.
Prezydencka uchwała zmieniająca stawki podatków nie weszła nawet pod obrady. Radni zdecydowali się wycofać projekt z porządku sesji. O pierwszej legislacyjnej porażce prezydenta Kulika pisaliśmy na łamach naszego serwisu.
Niemal rok po pierwszej próbie prezydent znów podjął temat. Przygotował niemal identyczny projekt uchwały. Różnica jest m.in. w obszarze objętym zwiększoną stawką, z którego wyłączona została nieruchomość na rogu ulic Goworowskiej i Rodziny Ulmów. Kulik chce, aby dla Galerii Bursztynowej stawka podatków od gruntów, na których znajdują się budynki przeznaczone pod działalność gospodarczą wzrosły z dotychczasowych 69 groszy do 90 groszy (podwyżka o około 30%) zaś podatek od m2 budynku przeznaczonego pod tę działalność zostałaby zwiększony z 18,53 zł do 23 złotych (wzrost o około 25%).
Jak prezydent tłumaczy swoją decyzję? Oto cytat z uzasadnienia do projektu uchwały:
"Obiekty, które mają zostać opodatkowane większą stawką podatkową, generują wokół siebie znacznie większy ruch zarówno osób ale przede wszystkim pojazdów. Ten zwiększony ruch powoduje znacznie szybsze zużywanie się infrastruktury miejskiej, zlokalizowanej w bezpośrednim sąsiedztwie ww. obiektów w postaci nawierzchni dróg i chodników a także innej drobnej infrastruktury. Dlatego też za zasadne uznaje się, poprzez zwiększenie obciążeń podatkowych, związanych z ww. obiektami, zrekompensowanie miastu nakładów które w perspektywie czasu będą konieczne do poniesienia w celu naprawy tejże infrastruktury. Ponadto ww. obiekty są zlokalizowane w pobliżu zabudowy mieszkaniowej, co wiąże się z pewnymi uciążliwościami w stosunku do osób zamieszkujących w ich pobliżu, w postaci chociażby zwiększonego hałasu czy większej ilości spalin. Ten czynnik również powoduje, że pobieranie większej daniny publicznej od
ww. obiektów jest uzasadnione.”
Ostateczną decyzję podejmą w tej sprawie miejscy radni. Uchwała trafi pod obrady podczas najbliższej sesji Rady Miasta zaplanowanej na 26 września.