Andrzej G. zginął pod kołami przyczepy, po tym jak spadł z niej podczas jazdy. Ciągnikiem kierowała kobieta bez uprawnień do prowadzenia tego typu pojazdów, a dwie przyczepy były niezarejestrowane i nieubezpieczone. Prokuratura wyjaśnia, kto mógł przyczynić się do śmierci mężczyzny.
- Do wypadku drogowego doszło w godzinach wieczornych 20 czerwca b.r. na drodze powiatowej w miejscowości Porządzie. Jak wynika ze wstępnych ustaleń, ciągnikiem rolniczym marki Ursus wraz z dwoma niezarejestrowanymi i nieubezpieczonymi przyczepami kierowała Krystyna S. Obie przyczepy załadowane były sprasowanym sianem - informuje Prokuratura Okręgowa w Ostrołęce.
Jak doszło do wypadku?
Krystyna S. wiozła pasażerów, m. in. Andrzeja G., który znajdował się na dyszlu przyczepy podpiętej bezpośrednio do ciągnika. W pewnym momencie Andrzej G. stracił równowagę i spadł pod przyczepy, przez które został przejechany. Kierowca ciągnika Krystyna S. nie posiadała uprawnień do kierowania ciągnikiem wraz z przyczepami, w chwili zdarzenia nie była pod wpływem alkoholu. Na miejscu wypadku przeprowadzone zostały niezbędne czynności procesowe, w tym oględziny miejsca zdarzenia drogowego.
- Aktualnie podejmowane są czynności procesowe mające na celu ustalenie osoby odpowiedzialnej za spowodowanie wypadku drogowego - dodaje prokuratura.