Wyrok dla sprawcy śmiertelnego wypadku w Durlasach. 7 lat więzienia

Siedem lat pozbawienia wolności, dożywotni zakaz prowadzenia pojazdów oraz nawiązki finansowe - taki wyrok usłyszał mężczyzna, który w 2016 roku doprowadził do śmiertelnego wypadku na terenie powiatu ostrołęckiego.

Do wypadku drogowego, w którym zginęło dwóch młodych mężczyzn, doszło 18 maja 2016 roku w Durlasach. Na łuku drogi, kierowca stracił panowanie nad autem, zjechał na lewe pobocze i kilkukrotnie dachował. Okazało się, że kierujący pojazdem był pijany - oskarżony został o kierowanie autem w stanie upojenia alkoholowego, we krwi miał mieć od 2,21 do 2,56 promila. W akcie oskarżenia napisano, że w chwili zdarzenia poruszał się z prędkością nie mniejszą niż 143 km/h.

Sprawca wypadku stanął przed sądem. 19 czerwca 2018 roku Sąd Rejonowy w Ostrołęce wymierzył oskarżonemu P. S. karę łączną 7 lat pozbawienia wolności oraz łączny środek kamy - zakaz prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych dożywotnio.

Sąd orzekł także nawiązkę na rzecz Funduszu Pomocy Pokrzywdzonym i Pomocy Postpenitencjarnej w kwocie 10.000,00 złotych w związku ze śmiercią pokrzywdzonego Ł. J., a także na rzecz U. D. kwotę 11.000,00 złotych tytułem zadośćuczynienia za doznaną krzywdę w związku ze śmiercią pokrzywdzonego M. D. Dodatkowo, sąd nakazał oskarżonemu P.S. zapłatę łącznie 5.370 zł dwóm oskarżycielom posiłkowym tytułem zwrotu poniesionych kosztów zastępstwa procesowego.

Oskarżony złożył apelację od wyroku pierwszej instancji, lecz Sąd Okręgowy w Ostrołęce nie zmienił zasądzonej kary. Jedyna zmiana w wyroku, to  wyeliminowanie sformułowania „nadto zbiegł z miejsca zdarzenia” z opisu czynu przypisanego oskarżonemu. Pozostała część wyroku - w tym kara łączna - pozostaje bez zmian.

- Nie ulega wątpliwości, iż w sprawie brak jest dowodów osobowych, które byłyby pewne i przekonujące. W istocie rzeczy bowiem, poza uczestnikami zdarzenia drogowego, żadna osoba owego zdarzenia nie zaobserwowała, zaś poza oskarżonym, pozostali jego uczestnicy ponieśli śmierć. Wyjaśnienia oskarżonego trudno zaś uznać za wiarygodne. Tym samym, kluczowymi dowodami w sprawie stały się dowody pozaosobowe – w szczególności opinie biegłych tak z zakresu ruchu drogowego (wypadków drogowych) jak też i z zakresu medycyny - uzasadniał sąd.

W postępowaniu przed Sądem Okręgowym niezwykle ważna była opinia jednego z biegłych.

- Biegły wskazał, iż w momencie w którym doszło do zjechania pojazdu z drogi poruszał się on z prędkością ponad 133 km/h, zaś samo zjechanie spowodowane było niedokładnym rozpoznaniem ukształtowania drogi i zbyt wczesnym rozpoczęciem skrętu. Możliwym także jest, iż sposób wykonywania skrętu spowodowany był stanem psychofizycznym kierującego - wskazał sąd.

Dlaczego Sąd Okręgowy utrzymał w mocy karę 7 lat więzienia dla sprawcy?

- W ocenie Sądu Okręgowego, wymierzona oskarżonemu P. S. kara (łączna), pozbawienia wolności w wymiarze 7 lat, nie jest – w okolicznościach sprawy niniejszej – karą rażąco surową. Podkreślić bowiem należy z całym naciskiem, iż oskarżony znajdując się w stanie upojenia alkoholowego, prowadził samochód, spowodował wypadek, w którego efekcie dwie bardzo młode osoby poniosły śmierć - czytamy w uzasadnieniu.

Wyrok przed Sądem Okręgowym w Ostrołęce zapadł 8 maja 2019 roku. Jest prawomocny.