17 lutego w Polsce wiał bardzo silny wiatr. Doszło do wielu zniszczeń - na porządku dziennym były zerwane dachy, połamane drzewa i inne szkody wyrządzone przez podmuchy. Doszło nawet do sytuacji, że samolot z Krakowa do Warszawy po starcie zdecydował się zawrócić... do Budapesztu. Pasażerowie wrócili do Polski, gdy sytuacja się ustabilizowała.
Do najgroźniejszego zdarzenia doszło jednak na budowie w Krakowie.
- Zgodnie z poczynionymi na miejscu zdarzenia ustaleniami, doszło do przewrócenia się na skutek porywistego wiatru żurawia znajdującego się na terenie budowy zespołu budynków zabudowy wielorodzinnej przy ul. Domagały w Krakowie. Żuraw usytuowany pomiędzy budynkami przewrócił się na jeden z nich i jego upadające ramię zadało obrażenia pracownikom budowy znajdującym się na dachu budynku oraz stojącym obok budynku. Jeden z pokrzywdzonych zmarł na skutek odniesionych obrażeń po przewiezieniu do Szpitala Uniwersyteckiego w Krakowie, natomiast kolejny pomimo podjętych czynność reanimacyjnych zmarł w karetce pogotowia na miejscu zdarzenia. Jak dotychczas ustalono na skutek przedmiotowego zdarzenia dwóch innych pracowników budowy odniosło obrażenia - poinformowała Prokuratura Okręgowa w Krakowie.
Na miejscu przybyli również oraz przeprowadzili swoje czynności pracownicy Państwowej Inspekcja Pracy, Powiatowego Inspektoratu Nadzoru Budowlanego oraz Urzędu Nadzoru Technicznego. Po wstępnym zabezpieczeniu terenu zostały przeprowadzone oględziny z udziałem technika kryminalistycznego, sporządzona dokumentacja fotograficzna i video. W toku oględzin na miejsce została wezwana jednostka Państwowej Straży Pożarnej, celem zabezpieczenia butli z gazem. Nadto została zabezpieczona procesowo znajdująca się na miejscu dokumentacja dotycząca przebiegu prac budowalnych oraz pracowników. Symultanicznie z prowadzonymi oględzinami rozpoczęto przesłuchania w charakterze świadków przewiezionych w tym celu do siedziby Komendy Miejskiej Policji w Krakowie pracowników którzy znajdowali się w chwili zdarzenia obok żurawia i na terenie budynku na który żuraw się przewrócił. W dniu dzisiejszym, po dodatkowym zabezpieczeniu terenu budowy i materiałów budowlanych według wytycznych Państwowej Inspekcja Pracy, Powiatowego Inspektoratu Nadzoru Budowlanego (w szczególności z uwagi na utrzymujący się porywisty wiatr) zostanie przesłuchany w charakterze świadka kierownika budowy oraz kierownicy poszczególnych pracujących na miejscu zdarzenia brygad podwykonawców w których pracowali pokrzywdzeni.
- czytamy w komunikacie. Decyzją pracowników Powiatowego Inspektoratu Nadzoru Budowlanego prace budowlane zostały wstrzymane. Teren jest zabezpieczony przez patrol Policji.
Tymczasem, w sieci pojawiło się nowe nagranie, pokazujące wypadek żurawia z innej perspektywy. Widać, że dźwig przewraca się i łamie, jak zapałka, uderzając w budynek. Nagranie bije rekordy popularności w sieci - obejrzano je już ponad 2 mln razy.