Wypadek w Obierwi: Kierowca mercedesa „skasował” dwa ogrodzenia, zatrzymał się na polu

Do niebezpiecznego wypadku doszło w niedzielne popołudnie w oddalonej kilkanaście kilometrów od Ostrołęki miejscowości Obierwia. Kierujący mercedesem wypadł z drogi, przebił się przez dwa ogrodzenia i zatrzymał na polu. Po wszystkim porzucił auto i ruszył dalej pieszo.

Jak wstępnie ustalili funkcjonariusze ostrołęckiej „drogówki”, kierujący mercedesem jadąc od strony miejscowości Chudek w kierunku Łodzisk, na jednym z zakrętów stracił panowanie nad autem, zjechał na prawe pobocze i wpadł na ogrodzenie prywatnej posesji.

- Auto nie zatrzymało o się na tym ogrodzeniu, uderzyło w kolejne, murowane i zatrzymało się dopiero na gruntach rolnych – poinformował aspirant Krzysztof Kolator z Komendy Miejskiej Policji w Ostrołęce.

Po wypadku kierowca porzucił rozbite auto i uciekł. Po pewnym czasie właściciel pojazdu – 52-letni mieszkaniec powiatu ostrołęckiego – został zatrzymany przez dzielnicowych, gdy szedł pieszo w kierunku Łodzisk.

- Sprawdzenie właściciela auta w policyjnych systemach wykazało, że ciąży na nim zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych obowiązujący do 2021 roku. Mężczyzna nie chciał poddać się badaniu trzeźwości – mówi asp. Kolator.

52-latek trafił do policyjnego aresztu, pobrana została od niego krew do badań na zawartość alkoholu i środków odurzających. O jego dalszym losie zadecyduje sąd. Grozić może mu nawet do 3 lat pozbawienia wolności.