Miał w organizmie ponad 2 promile alkoholu, nigdy nie posiadał prawa jazdy a i tak wsiadł za kółko. Efekty wieczornej przejażdżki 24-latka to rozbite auto, uszkodzony słup trakcji energetycznej i ranny pasażer, którego ratownicy zabrali do szpitala.
Do zdarzenia doszło w niedzielę, 8 maja kilkanaście minut po godzinie 22:00 przy ulicy Sosnowej w Czarnowcu.
Po przyjeździe policjantów na miejsce zastano rozbity pojazd leżący na boku, „ścięty” słup energetyczny oraz osoby postronne, które pomagały kierowcy auta i jego pasażerom wydostać się z pojazdu.
- relacjonuje komisarz Tomasz Żerański, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Policji w Ostrołęce.
Jak ustalono, autem kierował 24-latek, który nigdy nie posiadał prawa jazdy. Podczas akcji ratunkowej policjanci wyczuli od niego woń alkoholu. Badanie alkomatem wykazało, że mężczyzna miał w organizmie ponad 2 promile.
Według wstępnych ustaleń funkcjonariuszy wynika, że kierujący chevroletem 24 – letni mieszkaniec powiatu ostrołęckiego na prostym odcinku drogi stracił panowanie nad pojazdem, zjechał na pobocze i uderzył w betonowy słup energetyczny, który się złamał. W aucie oprócz kierowcy podróżowało młodych mężczyzn w wieku 26 i 27 lat. W wyniku zdarzenia starszy z nich został zabrany z obrażeniami do szpitala.
- mówi kom. Żerański.
W najbliższym czasie bezmyślnego 24 - latka czekają bardzo poważne konsekwencje karne i finansowe mogące sięgać nawet 50 tysięcy złotych.