Wczorajszy wypadek na skrzyżowaniu ulic Słonecznej i Stacha Konwy bez wątpienia wpłynął na i tak duży o tej poprze dnia korek związany z weekendowym szczytem komunikacyjnym. Znamy okoliczności w jakich doszło do tego zdarzenia. Zobaczcie, jak po wypadku wyglądała sytuacja na ostrołęckich ulicach.
W ostatnim czasie w piątkowe popołudnia poruszanie się samochodem ulicami Ostrołęki stanowi nie lada wyzwanie dla kierowców. Miasto jest niemalże całkowicie zablokowane, a szczególnie drogi wyjazdowe w kierunku Warszawy i Mazur. Zatory tworzą się także na arteriach połączonych z ulicami dojazdowymi do obu ostrołęckich mostów. W takiej sytuacji niewielka nawet kolizja drogowa drastycznie pogarsza i tak już niełatwą sytuację.
Scenariusz ten powtórzył się wczoraj podczas popołudniowego szczytu komunikacyjnego, kiedy to około godziny 15:00 na skrzyżowaniu ulic Stacha Konwy i Słonecznej doszło do zderzenia dwóch aut osobowych. Jak ustalili na miejscu funkcjonariusze ostrołęckiej policji, 52-letni mieszkaniec powiatu ostrołęckiego kierujący samochodem marki audi z przyczepką wyjeżdżając z ulicy Słonecznej wymusił pierwszeństwo na kierowcy mercedesa, który poruszał się od Olsztyna w kierunku Ostrołęki.
Na kierującego audi policjanci nałożyli mandat karny w wysokości 250 złotych oraz 6 punktów karnych. Obaj kierowcy uczestniczący w zdarzeniu byli trzeźwi. Szczęśliwie żaden z uczestników nie odniósł obrażeń.
- poinformował nas aspirant Krzysztof Kolator z Komendy Miejskiej Policji w Ostrołęce.
Udrożnienie przejazdu po zdarzeniu i rozładowanie powstałego korka zajęło funkcjonariuszom dużo czasu – sznur aut ciągnął się całymi kilometrami, co doskonale widać na nagraniu wideo wykonanym z drona. Część kierowców próbowała omijać korki łamiąc przy tym przepisy ruchu drogowego (jazda pod prąd na Placu Bema).
Zobaczcie, jak chwilę po wypadku wyglądała sytuacja na ostrołęckich ulicach.