Gruzin, który był podejrzewany m.in. o usiłowanie zgwałcenia kobiety w Ostrołęce, został skazany nieprawomocnym wyrokiem ostrołęckiego Sądu Rejonowego. Sąd uznał jednak, że Tabriz G. jedynie wykorzystał fakt upojenia alkoholowego kobiety i doprowadził ją do obcowania płciowego. - W naszej ocenie sprawa ta ma charakter typowo obyczajowy, a nie karny - mówi nam obrońca oskarżonego.
Gruzin przed sądem w Ostrołęce
Do zdarzenia doszło w nocy z 30 na 31 lipca 2022 r. W jednym z ostrołęckich lokali, w którym odbywają się imprezy taneczne, bawiła się kobieta, która miała paść ofiarą przestępstwa seksualnego. Podejrzanym, a następnie oskarżonym w tej sprawie był obywatel Gruzji.
Mężczyzna był tymczasowo aresztowany od 31 lipca do 17 listopada 2022 r., w procesie sądowym odpowiadał już będąc na wolności. Po uchyleniu tymczasowego aresztu, zostały zastosowane wolnościowe środki zapobiegawcze: poręczenie majątkowe 20 tys. zł, zakaz opuszczania kraju, dozór oraz zakaz zbliżania się do pokrzywdzonej na odległość mniejszą niż 10 metrów i zakaz kontaktowania się z pokrzywdzoną.
Usiłowanie gwałtu na dyskotece? Ostrołęcka prokuratura oskarża obcokrajowca
Ostrołęcka prokuratura skierowała akt oskarżenia do sądu przeciwko Gruzinowi, który jest oskarżony o usiłowanie gwałtu w popularnym od lat ostrołęckim lokalu. Śledztwo w tej sprawie zostało…
Z prokuratury, po zapytaniu o przestępstwo seksualne z lipca 2022 r., otrzymaliśmy odpowiedź:
Został oskarżony o przestępstwa przeciwko wolności seksualnej, tj. wykorzystanie stanu bezradności i doprowadzenie do obcowania płciowego oraz użycie przemocy fizycznej w celu doprowadzenia do stosunku płciowego, czyli usiłowanie gwałtu
W akcie oskarżenia szerzej wskazano, że obywatel Gruzji wykorzystując bezradność kobiety wynikającą z jej stanu upojenia alkoholowego, doprowadził ją do obcowania płciowego. Dalej prokuratura oskarżała Tabriza G. o to, że miał używać przemocy wobec porkzywdzonej - uderzać ją z otwartej ręki oraz pięści w twarz, trzymać za nadgarstki, przytrzymywać za głowę, szarpać za łydki i kostki, ciągnąć za włosy, podduszać i popychać. W ten sposób miałby ponownie próbować doprowadzać ją do obcowania płciowego. Pokrzywdzona miała doznać lekkich obrażeń, m.in. podskórnych krwiaków i zaczerwienień naskórka.
Finalnie, Tabriza G. oskarżono przed sądem o seksualne wykorzystanie niepoczytalności lub bezradności w zbiegu z usiłowaniem zgwałcenia, a także w zbiegu ze spowodowaniem uszczerbku na zdrowiu.
Zapadł wyrok. Usiłowania gwałtu nie było
Z końcem grudnia 2022 r. sprawa trafiła do sądu, który miał rozstrzygnąć, co wydarzyło się w tę sobotnio-niedzielną noc. Proces ruszył w lipcu 2023 r., a sąd rozpoznawał sprawę w siedmiu terminach. Wyrok zapadł 13 marca 2024 r. Nie wszystko, co prokuratura zapisała w akcie oskarżenia, zostało potwierdzone jako stan faktyczny przez sąd.
Wyrokiem z 13 marca 2024 r. sąd uznał Tabriza G. w ramach zarzucanego czynu za winnego tego, że "wykorzystując bezradność pokrzywdzonej (...) wynikającą z jej stanu upojenia alkoholowego doprowadził ją do obcowania płciowego (...), tj. czynu określonego w art. 198 Kodeksu Karnego". Czyli jedynie za seksualne wykorzystanie niepoczytalności lub bezradności pokrzywdzonej.
Sąd wymierzył Gruzinowi karę roku więzienia w zawieszeniu na 3 lata. Wymierzył mu też 5 tys. zł grzywny, z czego 4360 zł na jej poczet zostało już zaliczone w postaci zatrzymania Tabriza G. od 31 lipca do 17 listopada 2022 r. W ramach częściowego zadośćuczynienia za doznaną krzywdę Gruzin ma zapłacić 10 tys. zł pokrzywdzonej, ma zakaz kontaktowania się z nią w jakiejkolwiek formie przez 3 lata, a także spadło na niego blisko 6 tys. zł kosztów sądowych. Wyrok jest nieprawomocny.
Obrońca oskarżonego: Sprawa ma charakter typowo obyczajowy
Obrońca oskarżonego obcokrajowca zwraca uwagę na fakt, że sąd nie skazał mężczyzny za czyn tak opisany, jak w akcie oskarżenia. - Dla mojego mocodawcy najważniejsze jest, ze zarzut dotyczący zgwałcenia nie znalazł potwierdzenia - mówi w rozmowie z eOstroleka.pl adwokat Przemysław Kowalski.
"Od samego początku pan oskarżony konsekwentnie, składając bardzo szczegółowe wyjaśnienia, nie przyznawał się do tego czynu. Nasza inicjatywa dowodowa rownież koncentrowała się na tym aspekcie. Cieszy nas, że w tym zakresie Sąd podzielił stanowisko obrony. W naszej ocenie sprawa ta ma bowiem charakter typowo obyczajowy, a nie karny" - mówi mecenas Kowalski, wskazując:
W związku z wyłączeniem jawności nie możemy podzielić się z opinią publiczną szczegółami, zaś ich przedstawienie zdecydowanie zmieniłoby postrzeganie tejże sprawy. Po zapoznaniu się z pisemnym uzasadnieniem wyroku rozważymy ewentualną apelację.