Już od dwunastu lat najzdolniejsi uczniowie z gminy Baranowo mogą liczyć na nagrody ufundowane przez radnego Janusza Obrębskiego, obecnie przewodniczącego rady gminy. Nie są to drobne upominki, a laptopy czy smarfony - bo radny swoją dietę traktuje jako "bonus" i przeznacza ją na cele dobroczynne.
Przewodniczący rady gminy Baranowo swoją samorządową misję traktuje bardzo poważnie. Janusz Obrębski, który jest równocześnie nauczycielem i dyrektorem baranowskiej szkoły, od dwunastu lat nagradza najzdolniejszych uczniów w gminie Baranowo. Za bardzo dobre wyniki w nauce wręcza im w prezencie sprzęt, który ma pomóc w dalszej nauce i rozwijaniu pasji.
Zapytaliśmy przewodniczącego Obrębskiego, skąd pomysł na tak dobroczynną akcję, która - przypomnijmy - rozpoczęła się w 2010 roku i trwa do dziś. Niedawno kolejni uczniowie odebrali nagrody radnego za to, że przyłożyli się do nauki w roku szkolnym i osiągnęli imponujące wyniki.
- Jestem nauczycielem, więc rozumiem problemy uczniów. Teraz młodzieży jest troszeczkę łatwiej, niż kiedyś, ale mimo wszystko potrzebują takiej motywacji. Myślę, że jeśli młodzież zauważy, że dorośli ich teraz wspierają, to być może w dobie tego, że społeczeństwo się starzeje, może kiedyś i oni podadzą nam rękę - mówi nam przewodniczący rady gminy Baranowo, pytany o powody nagradzania uczniów. Jak podkreśla, akcję prowadzi dla idei, gdyż rozumie potrzeby edukacyjne młodzieży.
Akcja "Laptop od radnego" to tylko część z aktywności Janusza Obrębskiego. W okresie pandemii przekazał tablet dla rodziny, która potrzebowała sprzętu do nauki zdalnej; zdolnym uczniom przekazywał także smartfony. Jak mówi, "każdego roku to różnie bywa, w zależności od potrzeb".
Dieta radnego jako "dodatkowy bonus"
Na początku radny Janusz Obrębski nagradzał uczniów ze swojego terenu - z Cierpiąt, później - gdy już został przewodniczącym rady gminy - uznał, że jest odpowiedzialny za całą gminę Baranowo.
- Traktuję dietę, jako dodatkowy bonus, który mogę przeznaczać na dobroczynne cele. Pamiętam, że czasy mojej szkoły średniej czy studiów były ciężkie i dostrzegam potrzebę, by tych najlepszych uczniów wspierać, motywować. Wiem, że to kropla w morzu potrzeb, ale dla niektórych to jest coś - mówi w rozmowie z eostroleka.pl. - Spłacam swoisty dług wdzięczności społeczeństwu, dzięki któremu wykształciłem się i jestem w tym miejscu, w którym jestem.
Czy postawa, jaką prezentuje radny Obrębski powinna stanowić wzór dla innych radnych? - Nie chcę oceniać innych radnych, bo nie każdy może sobie na to pozwolić. Są takie czasy, jakie są i niektórzy radni traktują dietę jako dochód. Ja to rozumiem, ale ja akurat mogę sobie na to wsparcie pozwolić - mówi skromnie sam przewodniczący rady.
Motywacja na piątkę!
Nie ulega jednak wątpliwości, że akcja, którą prowadzi radny Janusz Obrębski, to ewenement na skalę regionalną, a może i w szerszym ujęciu. Wielu samorządowców w całej Polsce pobiera diety, ale z własną inicjatywą jest już gorzej. Trzeba przyznać, że przewodniczący rady w niewielkiej gminie Baranowo pokazuje, jak można zmotywować młodzież do tego, by zechciała powalczyć o lepsze oceny, co może przełożyć się na ich lepszą przyszłość.
"Czy uczniowie pamiętają to wsparcie?" - pytamy. - Mieliśmy teraz święto 100-lecie straży pożarnej OSP. Uczniowie, których spotkałem na tym stuleciu, byli bardzo wdzięczni i pamiętają o tym. Oni twierdzą, że ja zawsze taki byłem - kończy z uśmiechem przewodniczący Obrębski.