Przed Rozogami na poboczu drogi zatrzymała się czarna Kia. Kierowca porusza się bez świateł. Styl jego jazdy wskazuje na to, że jest nietrzeźwy. „Wszystkie krawężniki po drodze były jego” - informowali świadkowie. Sam wyeliminował się z ruchu, zjeżdżając do rowu. Za kierownicą siedział 70-letni mieszkaniec Ostrołęki.
11 sierpnia parę minut po godzinie 20:00 oficer dyżurny szczycieńskiej komendy zaczął otrzymywać zgłoszenia od zaniepokojonych, stylem jazdy kierowcy pojazdu marki Kia, innych uczestników ruchu drogowego. Z relacji osób zgłaszających wynikało, że na trasie Mrągowo – Rozogi porusza się kierowca, który prawdopodobnie jest nietrzeźwy. Łapie on pobocza, najeżdża na krawężniki i jedzie bez świateł. Skierowany na wskazaną trasę patrol w pobliskim rowie zastał kierowcę i jego pojazd.
Mężczyzna był tak nietrzeźwy, że nie był w stanie utrzymać się na własnych nogach, a w dodatku nie był w stanie poddać się badaniu na zawartość alkoholu w wydychanym powietrzu. 70-letni mieszkaniec Ostrołęki był również niezadowolony z tego, że interweniowały wobec niego szczycieńskie służby ratunkowe. Mężczyzna stawiał bierny i czynny opór podczas zatrzymania. Finalnie i tak został zatrzymany i osadzony w policyjnej celi
- poinformowała szczycieńska policja.
Po wytrzeźwieniu usłyszy zarzuty kierowania pojazdem mechanicznym w stanie nietrzeźwości i spowodowania zagrożenia bezpieczeństwa w ruchu drogowym. Za popełnione przestępstwo grozi mu nawet do 2 lat pozbawienia wolności.