Warszawscy funkcjonariusze Wydziału do walki z Terrorem Kryminalnym i Zabójstw odkryli nowe wątki w sprawie nielegalnego przejmowania nieruchomości, powiązanej z działalnością tzw. "gangu trucicieli". W wyniku dogłębnej analizy akt z 2021 roku, policjanci zidentyfikowali szereg oszustw dotyczących wyłudzania praw własności do nieruchomości. Jeden z przypadków dotyczy Ostrołęki - poznaliśmy szczegóły tej sprawy.
Oszuści zaatakowali samotnego, nieporadnego 30-latka
W ostatnich dniach zatrzymano trzy osoby: dwóch mężczyzn w wieku 62 i 55 lat oraz 48-letnią kobietę. Zatrzymani mieli działać, wykorzystując trudną sytuację życiową ofiar. Według zebranych materiałów, przestępczy proceder doprowadził do wyłudzenia czterech nieruchomości: mieszkania w Ostrołęce przy ulicy Konopnickiej oraz trzech działek położonych w gminie Halinów.
Szczególnie bulwersujący jest przypadek wyłudzenia mieszkania w Ostrołęce, do którego doszło 6 lutego 2015 roku. eOstrołęka poznała szczegóły tej sprawy.
Ofiarą padł wówczas około 30-letni mężczyzna, opisywany przez śledczych jako osoba nieporadna i samotna. Przestępstwo polegało na wprowadzeniu pokrzywdzonego w błąd co do zamiaru zapłaty ceny sprzedaży, której ostatecznie nie otrzymał. Śledczy podkreślają, że w tym przypadku nie stwierdzono prób podawania ofierze skażonego alkoholu ani innych działań zagrażających jego życiu, co odróżnia ten przypadek od innych spraw związanych z "gangiem trucicieli".
Zarzuty w wątku ostrołęckim usłyszały trzy osoby. Nie przyznały się do winy.
Zarzuty. Podejrzani nie przyznają się do winy
Podczas przeszukań mieszkań podejrzanych funkcjonariusze zabezpieczyli dokumentację związaną z obrotem nieruchomościami oraz sprzęt teleinformatyczny, który może stanowić materiał dowodowy.
Prokuratura Okręgowa Warszawa Praga postawiła zatrzymanym zarzuty oszustwa znacznej wartości oraz prania pieniędzy. Wobec podejrzanych zastosowano środki zapobiegawcze w postaci dozoru policyjnego, zakazu opuszczania kraju oraz zakazu zbliżania się do innych podejrzanych i świadków. Zatrzymani nie przyznali się do zarzucanych im czynów i odmówili składania wyjaśnień.
Dodatkowo, dwie osoby już przebywające w zakładach karnych w związku ze sprawą "gangu trucicieli" usłyszały zarzuty dotyczące prania pieniędzy, oszustwa, wyłudzenia kredytu oraz składania fałszywych zeznań. Śledztwo w tej sprawie trwa.