W Sejmie odbyły się głosowania w sprawie projektu dotyczącego wolnej od pracy wigilii świąt Bożego Narodzenia już w 2024 roku. Decyzja, jaka zapadła, sprawia, że to mało prawdopodobny scenariusz.
Święta Bożego Narodzenia to dla wielu z nas czas spędzany w gronie rodziny, pełen tradycji i wzruszeń. Wigilia, jako najważniejsza noc w tym okresie, budzi wiele emocji i dyskusji. Jednym z najczęściej poruszanych tematów jest kwestia, czy Wigilia powinna być ustawowo dniem wolnym od pracy.
Wolna wigilia 2024? Mało prawdopodobne
Dziś w Sejmie odbyło się pierwsze czytanie projektu ustawy ustanawiającej Wigilię dniem wolnym od pracy. Autorzy projektu chcą, by przepisy obowiązywały już od tego roku. Projekt przygotowali posłowie Lewicy.
Najpierw Sejm głosował wniosek o przystąpienie do drugiego czytania bez kierowania projektu do komisji - przeciw byli Mariusz Popielarz (KO) i Żaneta Cwalina-Śliwowska (Polska 2050), a "za" - Arkadiusz Czartoryski i Marcin Grabowski (obaj PiS). Przy głosowaniach o skierowanie do komisji głosowanie wyglądało dokładnie odwrotnie.
Jest więc mało prawdopodobne, by wolna wigilia była już w 2024 roku. Przewodniczącym jednej z komisji, do której skierowano projekt jest poseł Ryszard Petru, zaciekły przeciwnik wolnej wigilii.