Pożar mieszkania przy Reymonta. Nieświadomy zagrożenia właściciel stał przed blokiem wśród gapiów.
W poniedziałek, 11 grudnia w jednym z mieszkań przy ulicy Reymonta doszło do pożaru. Swąd spalenizny i dym wydostający się z lokalu zauważyli sąsiedzi. Powiadomiono służby ratunkowe. Wraz z przyjazdem na miejsce jednostek strażackich przed blokiem pojawił się tłum gapiów. Wśród nich był właściciel mieszkania, który nie wiedział, że pożar wybuchł w należącym do niego lokalu. Gdy się zorientował w sytuacji otworzył drzwi wejściowe i umożliwił strażakom akcję gaśniczą.
W jednym z pokoi zaczęła palić się wersalka. Uszkodzeniu uległ mebel oraz ściany wewnątrz pomieszczenia. Nikt nie odniósł obrażeń.
- informuje brygadier Robert Chodkowski, zastępca komendanta miejskiego PSP w Ostrołęce.