Twitterowe konto Marka Suskiego zostało przejęte przez hakerów. Opublikowano na nim... wyzywające zdjęcia roznegliżowanej kobiety. Rzeczniczka PiS Anita Czerwińska potwierdziła już, że to nie Suski jest autorem wpisów.
- Zachowanie niektórych kobiet jest niedopuszczalne i przekracza wszelkie moralne granice. W tej sytuacji jestem zmuszony przedstawić swoje dowody, aby powstrzymać molestowanie seksualne wobec mnie - to pierwszy wpis, jaki pojawił się dziś na koncie Marka Suskiego. Po chwili doszedł kolejny: "Już po kilku dniach zacząłem otrzymywać od niej zdjęcia o charakterze intymnym. Wielokrotnie wzywałem do zaprzestania prześladowań, ale niestety te działania nie przyniosły rezultatu. Jestem zmuszony powstrzymać molestowanie seksualne".
W końcu zaczęły pojawiać się wyzywające zdjęcia kobiety, podpisanej przez hakerów z imienia i nazwiska: