Dużym brakiem wyobraźni i bezmyślnością wykazał się kierowca, który wjechał samochodem na zamarzniętą rzekę.
Zamarznięta rzeka jest niejednokrotnie miejscem zabaw dzieci, ale również miejscem amatorskiego połowu ryb na lodzie. W miniony weekend lekkomyślnością wykazał się kierowca samochodu, który jeździł po zamarzniętej rzece Bug w Wyszkowie, w czasie, kiedy na lodzie przebywali dorośli z dziećmi.
W niedzielę operator miejskiego monitoringu zauważył w Wyszkowie samochód, którego kierowca wjechał na zamarzniętą rzekę Bug . W tym samym czasie na rzece przebywały osoby, wśród których były dzieci. Na miejsce natychmiast udali się policjanci wyszkowskiej patrolówki, jednak kierujący odjechał przed ich przybyciem. Policjanci z interwencji sporządzili niezbędną dokumentację i w sprawie prowadzone są czynności. Jeśli kierowca swoją jazdą powoduje zagrożenie zdrowia lub życia innych osób może zostać ukarany, nawet na podstawie przepisów kodeksu karnego.- informuje KPP Wyszków
Pamiętaj! Wchodzenie na zamarznięte zbiorniki wodne, a tym bardziej jazda samochodem po zamarzniętej rzece zawsze jest wysoce ryzykowna. Mimo, że lód w wielu miejscach wydaje się być gruby, to już kilka metrów dalej może być cienki. Lód ulega ciągłym zmianom i nigdy nie ma tej samej grubości na całym zbiorniku, a szczególnie na rzece. Jedyny bezpieczny lód jest na lodowisku i taką informacje powinniśmy przekazać zwłaszcza dzieciom.