Policjanci z Ostrołęki ustalają, kto kierował osobowym volvo, z którego po kolizji z żywopłotem i słupkiem ogrodzenia wyciekły na parking płyny eksploatacyjne. W aucie mundurowi zastali jedynie śpiącego pasażera.
Informacja o zdarzeniu spowodowanym przez kierowcę volvo mundurowi otrzymali w piątkowy poranek. Na miejscu zastano zaparkowane auto, z którego wyciekały płyny eksploatacyjne. W pobliżu był też uszkodzony żywopłot i słupek ogrodzenia, w który najprawdopodobniej volvo wcześniej uderzyło.
W pojeździe ani w jego pobliżu nie było kierowcy, na fotelu pasażera spał za to 22-letni mężczyzna. Badanie alkomatem wykazało w jego organizmie śladową zawartość alkoholu. Obecnie trwają czynności zmierzające do ustalenia tożsamości kierowcy i przebiegu zdarzenia.
- informuje komisarz Tomasz Żerański, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Policji w Ostrołęce.
Na miejscu zdarzenia interweniował zastęp straży pożarnej. Zadaniem strażaków była neutralizacja płynów, które wyciekły z uszkodzonego volvo.