W ramach Europejskich Dni Dziedzictwa na niezwykle ciekawe spotkanie zaprosił Związek Kurpiów. W Multimedialnym Centrum Natura najpierw były wspomnienia przy dawnych fotografiach, później - potańcówka.
Na początek odbyło się spotkanie wokół albumu i wystawy "Kurpie i Ostrołęka w starej fotografii". Barbara Zakrzewska (wraz z siostrą), Teresa Grzyb i Karolina Pędzich opowiadały ciekawe historie związane z fotografiami-pamiątkami z dawnych lat. I tak, pani Karolina opowiedziała np. niezwykłą historię swojego pradziadka, który przeżył Auschwitz, ale miał zginąć tuż po wojnie na terenie Niemiec w wypadku motocyklowym. To jedna z wielu opowieści, jakie usłyszeliśmy, ale z pewnością jedna z najbardziej chwytających za serce.
A po spotkaniu przyszedł czas na kurpiowską potańcówkę. Kapela Tomasza Mielnickiego zagrała do tańca, byli też inni muzycy, a na parkiecie zrobiło się gwarno. Przy kurpiowskiej muzyce świetnie się tańczy, a i wieczór od razu lepiej mija. Warto na przyszłość przekonać się o tym osobiście.