Minionej nocy strażacy w naszym regionie sześć razy wyjeżdżali do zdarzeń związanych z silnym wiatrem. Powalone drzewa zalegały na drogach i trzeba było je usunąć.
Strażacy od piątku interweniowali 1831 razy z powodu przechodzącego przez Polskę orkanu Otto. Wichury najwięcej szkód wyrządziły w woj. pomorskim, gdzie straż pożarna wyjeżdżała 850 razy. Jedna osoba została ranna. W naszym regionie, mimo ostrzeżeń o silnym wietrze, było dość spokojnie. Strażacy musieli jednak kilka razy wyjeżdżać do drzew leżących na jezdni.
Wczoraj około godziny 23:00 drzewo leżące na jezdni strażacy OSP Łyse usuwali w Łysych, przy ul. Poległych. Strażacy z Łysych wyjeżdżali do podobnych zdarzeń jeszcze dwukrotnie: już w sobotę, o 0:30 do Łysych i 0:55 do Puppkowizny.
Również strażacy z Ostrołęki usuwali powalone drzewa: o 2:36 i 4:05 w Czarnowcu, gm. Rzekuń oraz o 3:07 w Rabędach, gm. Troszyn.