Mieszkanka powiatu ostrołęckiego tak bardzo zaufała poznanemu nad morzem mężczyźnie, że wzięła pożyczkę na ich bieżące wydatki i przebywała z nim w hotelu. Szybko jednak pożałowała tej decyzji - amant ulotnił się wraz z większością pieniędzy.
W środę do Komendy Miejskiej Policji w Ostrołęce zgłosiła się 44-letnia mieszkanka powiatu ostrołęckiego, która poinformowała o kradzieży jej pieniędzy. Kobieta zgłosiła, że niedawno będąc nad morzem poznała mężczyznę z którym od tygodnia przebywali w Ostrołęce.
Kobieta wzięła pożyczkę w wysokości 13 tysięcy złotych, miały to być pieniądze na ich bieżące utrzymanie. Od minionego wtorku para przebywała w jednym z hoteli na naszym terenie. Zgłaszająca dodała, że dzień wcześniej jej partner... nagle zniknął, zniknęła także gotówka z jej pożyczki w wysokości 10 tysięcy złotych, partner nie odbierał telefonu. Po wielokrotnych próbach kontaktu mężczyzna jedynie napisał, że jest w Warszawie, jednak nie podał adresu, po tej wiadomości urwał z 44-latką kontakt.
- Powyższa sytuacja niech będzie przestrogą dla wakacyjnych znajomości. Zawsze w przypadku nowo poznanych osób powinniśmy stosować zasadę ograniczonego zaufania - mówi kom. Tomasz Żerański z ostrołęckiej policji.