Wacław Karolak: "Ostrołęka będzie się rozwijać"

Nie milką echa niesławnego artykułu pt. "Ostrołęka - dzielnica Łomży", który pojawił się w ostatnim wydaniu "Rozmaitości". Dziś prezentujemy kolejne pismo nadesłane do naszej redakcji przez Wacława Karolaka z Ostrołęckiego Forum Gospodarczego.


Oto treść:

Bezpośrednią  przyczyną mniejszego tekstu polemicznego jest artykuł w Rozmaitościach’’ pt. "Ostrołęka- dzielnica Łomży?’’ Sam artykuł i pastisz godła Ostrołęki z żabą w tle obraziły moje uczucia jako mieszkańca Ostrołęki. Ale może dajmy sobie spokój z moimi uczuciami, które zapewne nikogo nie obchodzą - ważniejsze jest to, że wspomniany artykuł pomija szereg istotnych faktów, o których warto pamiętać. Moje stanowisko jest następujące: Ostrołęka będzie się rozwijać i to wcale nie wolniej niż sąsiednie miasta.

Nowoczesny przemysł
W Ostrołęce i okolicach (to jeden organizm gospodarczy) funkcjonuje  nowoczesny przemysł papierniczy , szklarski, przetwórstwa rolno-spożywczego, produkcji materiałów budowlanych. Elektrownia też musi się modernizować. Takiego  przemysłu brak w okolicznych miastach co wyróżnia znakomicie nasze miasto-przemysł zawsze jest czynnikiem stabilizującym lokalną gospodarkę. Gdyby podliczyć wszystkie planowane nakłady w/w firm to możemy mówić o setkach milionów złotych. Część z tych pieniędzy zostanie w kasie budżetu miasta chociażby w formie podatku od nieruchomości oraz w formie udziału w innych podatkach/CIT i PIT/ nie mówiąc  już o zyskach zatrudnionych miejscowych firm podwykonawczych. W przyszłości pewnym problemem będzie brak kolejnych terenów inwestycyjnych ale w ościennych gminach jest ich sporo  a i strefa ekonomiczna czeka na inwestorów. Nowoczesny przemysł będzie  stymulował różnego rodzaju usługi  okołoprzemysłowe.

SAMORZĄD
Od czasu wejścia Polski do UE do Ostrołęki trafiło ponad 140 milionów zł z funduszy europejskich. Oprócz tego co roku samorząd przeznacza znaczne środki na inwestycje z własnych środków - można to wyczytać z ogólnie dostępnych materiałów. Myślę, że w następnych latach również samorządowcy będą pozyskiwać środki unijne (i to bez względu na to kto wygra wybory) chociaż ich rola w rozwoju miasta nie jest decydująca. Myślenie typu "dajcie nam pieniądze z UE to będziemy się rozwijać’’ szybko może okazać się niewystarczające, gdyż kiedy skończą się pieniądze unijne to co wtedy? Ci co wracają do Ostrołęki  po kilkunastu latach nieobecności są pod wrażeniem zmian jakie nastąpiły.

W sferze gospodarki samorząd ma ograniczone jednak możliwości działania - może stymulować rozwój gospodarczy poprzez lokalną politykę podatkową, poprzez budowę infrastruktury czy poprzez skuteczny  sposób zachęcania inwestorów do inwestowania w Ostrołęce lub w jego okolicach. Obecnie lokalne podatki w Ostrołęce (podatek od nieruchomości i podatek od środków transportu) są zdecydowanie  najniższe w regionie   porównując   okoliczne miasta. Niektóre firmy właśnie z powodu niskich tych podatków ulokowały swoje siedziby w Ostrołęce /np. Reiffaisen Leasing/. Warto zapisać w Strategii Rozwoju miasta zapisać na trwałe politykę niskich stawek podatkowych  aby kolejne władze nie mogły tak łatwo  je podwyższać .


Infrastruktura skrojona na potrzeby Ostrołęki  
Infrastruktura techniczna i społeczna, handel i usługi muszą być zawsze skrojone na potrzeby liczby mieszkańców. W Ostrołęce mieszka ponad 53 tys. mieszkańców a w  Łomży np. o 10 tys. więcej (o jedno małe miasteczko więcej). Większa liczba mieszkańców wymaga większej liczby sklepów, usług, więcej infrastruktury sportowej, więcej restauracji, więcej szkół więcej oferty kulturalnej itp. Kto tego nie rozumie i porównuje wprost infrastrukturę dwóch miast o różnej wielkości popełnia podstawowy grzech zaniedbania/’’kulturalnie mówiąc’’/. Zresztą obydwa miasta  mają podobne problemy demograficzne: w Łomży najwięcej mieszkańców  było w 2001r/65.265/ a w Ostrołęce w 2000r/55.658/. Od tego czasu w/w miastach ubyło po  ok. 3%  mieszkańców - przeprowadzili się do ościennych gmin i tam płacą niektóre podatki ale pracują najczęściej w mieście. Zastanawiam się co autor Ted miał na myśli pisząc ,że "we wszystkich  tych dziedzinach Łomża przewyższa nas o głowę’’ no bo przykład Mc Donaldsa jest naprawdę komiczny. Oferta kulturalna w Ostrołęce jest bardzo szeroka o można o niej pisać bardzo długo a tęsknota autora za galeriami handlowymi wynika z nieznajomości podstawowych praw rządzonych w tej branży.

Otóż w prasie specjalistycznej można się dowiedzieć, że w takich miastach jak Ostrołęka czy  Łomża może się utrzymać  jedynie jedna galeria średniej wielkości – do ok. 20.000m2. Moim zdaniem kilka galerii handlowych z prawdziwego zdarzenia w każdym z tych miast to jedynie chciejstwo niektórych dziennikarzy. Tu walka się toczy o to kto będzie pierwszy i kto ma najlepszą lokalizację (warto o tym poczytać np. w "Rzeczpospolitej’’). Popyt w obydwu miastach jest taki a nie inny i nikt nie będzie budował sklepów czy galerii w imię "rozwoju miasta’’. To po prostu reguluje rynek. Zresztą miastotwórcze znaczenie galerii handlowych i hipermarketów jest przeceniane. Zabierają one miejsca pracy dotychczasowym przedsiębiorcom. Z danych Urzędu Miasta Ostrołęki wynika, że w ostatnich latach zmniejszyła się znacznie liczba przedsiębiorców – kupców w branży handlowej; tej sytuacji polityka popierania  rodzimego handlu jak najbardziej służy całemu miastu gdyż np. przeciwdziała wykluczeniu z życia gospodarczego  sporej części jej obywateli.

Warto  zauważyć, że również infrastruktura naszego powiatu rozwija się dynamicznie - tyle dróg zbudowanych  w ostatnich latach to olbrzymi sukces.

Może bym i zbył milczeniem artykuł Teda (kto to jest?) ale  takiego tendencyjnie napisanego "wypracowania" dawno nie czytałem. Mogę jeszcze dalej przytaczać dowody przeciwko tezie zawartej  w artykule "Rozmaitości’’ np. porównując budżety miast, ale prawdę mówiąc zmęczyłem się - nie jestem pewny czy ktoś będzie chciał czytać te "kulturalne" wywody i czy ktoś to opublikuje - przecież tyle sensacji dzieje się wokół nas...

W .Karolak przew.OFG